odświeżę temat bo wczoraj dopadł mnie taki problem i ból.
Otóż czasami chodzę po górach dla relaksu ale trasy dość długie i wymagające jak dotąd nigdy nic mi nie było poza czasem lekkimi zakwasami na drugi dzień. Wczoraj wybrałem się na wycieczkę miała być dość ambitna jakieś 10 -12 h łażenia po górach ale po ok 4h zaczęło mnie boleć pod jednym kolanem tak jakby te ścięgna , problem nasilał się przy prostowaniu kolana. Chyba przez to że zacząłem oszczędzać lewe kolano po czasie już oba bolały, tak że miałem problemy żeby zejść z gór trasa zakończona po 6,5h wędrówki.
I teraz dzisiaj mogę siedzieć ale jak chcę wstać boli jak iść to jeszcze bardziej.
Problem żeby stanąć na baczność bo nie mogę się wyprostować tak boli pod kolanami.
Pytanie czy to naciągnięcie jakieś ? przejdzie samo ?