domowy obwodowy trening

Znalazłem coś takiego w necie
Jak uwazacie czy ma to jakieś zastosowanie do podtrzymania formy/sylwetki gdy siłownia nie wchodzi w gre??
Oczywiście moze być dowolnie urozmaicany np drążek, ekspander itp ale ogólna zasada była by podtrzymywana. W sumie po takim treningu gdy zastosowana jest odpowiednia liczba powtórzeń to szybko sie można zmęczyć... co o tym myślicie??

Trening obwodowy w domu
Polega na wykonywaniu po kolei bez przerw ćwiczeń na różne partie mięśniowe. Następujące po sobie ćwiczenia muszą być tak dobrane, aby nie ćwiczyć tych samych mięśni w kolejnych ćwiczeniach, ponieważ w przeciwnym razie zbyt szybko się zmęczymy i rezultaty z takiego treningu będą słabe. Przykładowy zestaw może wyglądać następująco:
przysiady (nogi),
pompki (klatka piersiowa, obręcz barkowa, ramiona)
unoszenie bioder (pośladki, biodra)
spięcia brzucha (brzuch),
prostowanie grzbietu (grzbiet),
przysiady,
i tak dalej ...

Na tej zasadzie, jest chociażby trening podwieszony Mawashiego.

Ogólnie nie za bardzo wiem, co jest twoim Celem?

Jeżeli chcesz więcej poczytać o treningach tego typu polecam użyć wyszukiwarki i wpisać ACT.

Albo zadaj jakieś konkretniejsze pytanie :)

Pozdrawiam,
Venc1LQ.

Chodzi mi o to czy taki trening da rade utrzymać sylwetke zrobioną na siłowni (oczywiście nie chodzi mi o wielkie mięśnie tylko taka raczej zdrowa dobrze zbudowana sylwetka)

pozdro

Myślę, że trening obwodowy przy dobrze dobranych ćwiczeniach może nawet poprawić sylwetkę.

Pewnie, zawsze warto coś robić by nie tracić formy, tylko musi być to dobrze ułożony plan ćwiczeń, bo robienie pompek na zmianę z brzuszkami bo może się nie sprawdzić...

Pompki, brzuszki i mam do dyspozycji taśmy Thera Band o różnym oporze wiec i z bicepsem tricepsem barkami tez coś można zrobić, tak mi sie przynajmniej wydaje

No i jeszcze coś na nogi i będzie całe ciało.

Na nogi myśle, że pobiegam sobie, a jak będzie juz za zimno to przysiady/wykroki:)

Myślę, że pobiegać możesz w dni nietreningowe, a jakieś przysiady do obwodu wrzucić.

Nóg nie utrzymasz bieganiem, przynajmniej nie ich siłę. Ale biegaj biegaj, bo warto

Może wziąłbyś na warsztat trening Mawashiego? Wystarczy mieć drążek rozporowy i dwa baniaki po 5l (koszt łączny ok. 30 zeta), a to też obwodówka, i da lepszy efekt niż Twój plan.

Drążek by się przydał jak najbardziej tyle ze mieszkam na stancji w bloku i futryny są drewniane a do tego ściany z jakichś płyt gipsowych czy coś, w każdym razie cieńkie i jak drażek wsadze to szlag je może trafić....
Co do butli z wodą rozumiem ze ma to być substytut hantli?
Hantle mógłbym z domu przytachać ale jak pojade dodomu to co będe robił, a jeżdze nie tak rzadko, na ten czas kiedy jestem poza domem i mam ograniczony dostęp do sprzętu chce wszystko zorganizować jak najtańczym kosztem finansowym i czasowym.
Obmyśliłem ze w poniedziałek, środe, piątek bede biegał (trasa ok 5km) a we wtorek czwartek sobote obwód(pompki z nogami wyżej, biceps, triceps, barki--> to taśmami rehabilitacyjnymi) niezaleznie przed obwodem brzuszki.
Co o takim rozkładzie myślicie
Oczywiście nie spodziewam sie cudów i nie jest to nawet moim założeniem, chodzi mi o utrzymanie siebie w względnej formie

pozdr