Witam !
Wczoraj na sparingu, w parterze ( ja na dole, kolega na mnie ) probowalem przerzucic kolege w moja lewa strone przez siebie, i kiedy koncowej fazie poczulem okropny bol w lopatce, od razu mnie "poskladalo" tak, ze nie moglem glowa ruszac w obie strony i wiekszosc pozycji przynosi mi bol.
Jak leze na plecach, to czuje bol 6/10,
glowe w lewa strone moge obrocic ok 45 stopni, bo jak dalej probuje to bol niemilosierny, predzej z bolu bym umarl niz bym glowe obrocil dalej,
w prawa strone to juz troszke lepiej, obroce tak do 70 stopni, powyzej tez bol sakramencki
na sufit dam rade popatrzec, ale bol tez jest, ale mniejszy 6/10
przy szybszym spacerowaniu tez odczuwam bol 5/10.
Rano posmarowalem mascia dla sportowcow Ben-Gay mentolowa, niby czuje sie delikatnie lepiej, ale nadal jest nie wesolo lekko mowiac
Prosze o porade i wskazowki co mam robic. U ortopedy najszybciej za prawie 2 tyg dopiero bede . Co moglem sobie zrobic?
Wrzucam zdjecie, na ktorym pokazuje "centrum" bolu kolorem czerwonym i promieniowanie kolorem zoltym.