Poszukując rozwiązania.

Witam. Borykam się z pewnym problemem, a w zasadzie kilkoma, dlatego zamieściłem to w tym temacie.
Zacznę może od przedstawienia wymiarów:
waga:85,5
wzrost:186
obwód klatki piersiowej: 106
ramię(w bicepsie): 35,5
talia: 85
pas: 94
biodra: 106
I tak jak widać nie najlepiej to wygląda. Mam otyłość pośladkowo- udową, z którą nie wiem jak walczyć a staram się coś robić już od roku. Udało mi się skutecznie rzucić napoje gazowane i słodzone, oraz odzwyczaić się od wielu potraw. Jednak nie daje rady całkowicie rzucić słodyczy, nie wiem skąd znaleźć w sobie tą moc.
Ćwiczę już trochę na siłowni ale mało co mi to daje. Urosłem trochę w klacie i łapie, ale to prawie nic. Co zabawniejsze nie podciągnę się sam 5 razy ale za to zrobię 50 pompek.
Ostatnią kwestią jest kondycja. Chce być w stanie przebiec co najmniej 10km, a ledwo przebiegam 2km...
Z jednej strony chce szybko zrzucić na maxa tłuszcz a z drugiej chce urosnąć w górnych częściach ciała i wzmocnić kondycję. Przejrzałem miliony diet co spowodowało jedynie rozkojarzenie i teraz nie wiem czy w ogóle się za to łapać. Myślałem nad kupnem jakiś suplementów, może polecacie coś wartego uwagi?

jak wyglada twój trening i obecne odżywianie?

Ściśle rzecz biorąc ostatni miesiąc nie byłem na siłowni bo miałem za dużo pracy, jednak teraz wróciłem i zacząłem ćwiczyć mniej więcej tak:
1dzień:
3serie ławka poziomo
3serie ławka skośna
4 serie rozpiętki
3 serie barki
3 serie wyciskanie francuskie
2 dzień:
3 serie podciąganie
3s modlitewnik
3s nie pamiętam jak się to nazywa, podciąganie ciężarka na plecy
3s hantle
3s pompki francuskie
3s maszyna do ściągania

3dzień:
3x przysiady ze sztangą
4x wznosy łydek
4x brzuszki
bieżnia

Czasami jeszcze biegam wieczorami, jednak nie regularnie.( czasem co dwa dni, a czasem nawet co tydzień)
Co do jedzenia to jem głównie parówki, serki wiejskie odtłuszczone, jajka sadzone, drób, przetwory rybne, mało warzyw, kaszę, ryż, czasami wołowinę, unikam chleba, makaronu i ziemniaków i mimo wszystko czasem ulegam słodyczom( mimo, że picie słodzonych napoi rzuciłem z tym nie daje rady). Posiłki mam o różnych porach, lecz jakoś wyrabiam się jeść 4 razy dziennie. Staram się nie jeść nic po 19.

Trening słaby, zrób zwykłe FBW, zapoznaj się z planem traktora
https://www.sfd.pl/FBW_Masa,_ocena,_poprawa-t731298-s2.html
Jedzenie
parówki wywal, nic wartościowego, serki wiejskie jedz normalne, jak masz trening wieczorem i np konczysz o 20 to i tak musisz coś zjeść w tłuszcz nie pójdzie, napisałeś jadam to i tamto, ja też jadam np ryby ale nawet nie pamiętam keidy ostatni raz jadlem.
napisz co dzisiaj zjadłeś.

Dzięki za rady :P A co do dzisiaj... Rano, koło 7 jadłem jajka sadzone z jakimiś kluskami ziemniaczanymi(ze sklepu ok.100g i 2 jajka) do tego kawa bez cukru. Następnie gdzieś o 13 pyzy ziemniaczane, potem koło 16 jabłka i trochę malin, i ok.19 kilka parówek z indyka z serkiem wieskim. Takie dziwne menu, ale to był dziwny dzień.

Za duża przerwa między sniadaniem a obiadem, pyzy ziemniaczane tez za dobre nie są, jabłka w duzej mierze to więcej cukru(fruktozy) niz witamin no i te parówki nieszczęsne.

Dobra, dzięki za wszystko, postaram się unikać tych kilku rzeczy i może od następnego tygodnia spróbuje tamtego treningu. Jak coś nowego się pojawi to jeszcze dam znać :D Oczywiście Sog :P