Mój pierwszy raz z fitnessem i odżywianiem :)

Ok, zmieniając temat, czy mogę zjeść coś takiego?
szukam dobrego przepisu na obiad ale nie wiem czy musztarda jest dozwolona?
https://www.sfd.pl/kurczak_tikka_masala_lol-t558489.html

Hejo Moja "pizza" jest banalna i jest przeinaczoną wersją przepisu na muffinki z Kuchni SFD:
- dusisz cyc kurczaka z warzywami (u mnie cebula, czosnek, papryka i pieczarki + przyprawy)
- 2 białka ubijasz na sztywno z solą
- do białek dodajesz 2 żółtka i miksujesz krótko, aby tylko połączyć
- dodajesz toto duszone i delikatnie mieszasz
- wylewasz całość na formę do tarty wyłożoną papierem do pieczenia (ja posypałam odrobiną żółtego sera, prowansalskimi i ostrą papryką)
- wkładasz do piekarnika nagrzanego do 170st. na jakieś 20 min.
FINITO

I nie bądź Ty taka wrażliwa, Martucca jest po prostu Królową Sarkazmu - to bardzo pożądana cecha

Aha, i raz jeszcze ukłony w stronę Margot - dobrze gada, polać jej

przyprawy sa dozwolone musztarda nie jest niczym złym

Marta stosuje zasadę, co cie nie zabije to cie wzmocni

Nie chcesz więcej jeść, bo pewnie boisz się, ze nie dość że nie schudniesz, to jeszcze przytyjesz. Bulszit. Z tego co tutaj wyczytałam zaleca się 2 tygodnie ustabilizowania w postaci spożywania zalecanej ilości kcal. Czyli nawet jak przybędzie trochę sadła, to po tym krótkim czasie metabolizm jest rozbujany i nie tyjesz, więc możesz wtedy zacząć obcinać. Zauważ, że nikt Ci tutaj nie nakazuje pochłaniać miliardy kcal. Ja zaufałąm i choć najpierw czułam się dziwnie jedząc np. płatki owsiane, teraz poczułam, że mój organizm się rozkręcił i choć jeszcze się nie mierzyłam i nie ważyłam, to z uśmiechem spoglądam w lustro, bo "wiem, że coś się dzieje".

Majli patrz na daty na co odpowiadasz, nie ma sensu odkopywac postów z poprzednich stron, kto pisze jest systematycznie na pierwszej stronie

O, a ja zasugerowałam się tym co wyświetla mi się na dole strony i klikałam jak mnie zaciekawiło :D