Niestabilność podczas zerwania ACL

Witam. Mam małe pytanie. Akurat borykam się z kontuzją kolana. Wiem że mam uszkodzoną łąkotkę. Miałem robione USG które nie wykazało nic nie prawidłowego z więzadłem krzyżowym. Będąc u ortopedy miałem robione testy manualne i mówił mi że lewe kolano(zdrowe) lepiej trzyma niż prawe. I teraz nie wiem czy mam zerwane acl czy nie. Objawów niestabilności nie mam, albo nie wiem jak one wyglądają. Możecie mi opisać jak to wygląda jak mieliście? Mocno się to odczuwa?

I jeszcze jedno: miał ktoś was uraz łąkotki i potem wrócił do grania w piłkę? Da się grać normalnie czy już nie?

Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdro

Kolano ucieka, łatwo ulega skręceniom.

No ale czy to uciekanie jest odczuwalne podczas np. chodzenia? Bo jak rozmawiałem z nauczycielką w szkole to mówiła że jak jej córka zerwała ACL to początkowo bała się chodzić bo jej kolano uciekało i bała się że się przewróci. Ja nic takiego nie odczuwam. Trochę mnie martwi to o czym napisałeś że łatwo ulega skręceniom. Ja po pierwszym skręceniu zacząłem grać w piłkę i po kilku meczach znów doznałem skręcenia. Co dziwne słyszałem taki sam trzask jak za pierwszym razem. Ortopeda znów mi mówił że to łąkotka daje znać o sobie i teraz sam już nie wiem.

Powiedzmy, że uciekanie to jest to samo co skręcenie.

Przeglądając yt natchnąłem się na filmik:


próbowałem coś podobnego zrobić i za nic nie mogę wyczuć żadnego luzu. Czyli powinienem być dobrej myśli?

Dobrej myśli warto zawsze być.
Poza tym własne diagnozy oraz przez Internet nie mają większego sensu.
Wracając do Twojego pytania to po uszkodzeniach łękotki czy naprawach ACL powrót do sportu jest czymś normalnym.

Wiem że takie diagnozy nie mają większego sensu no ale najgorsze jest to czekanie na artroskopię w której wszystko się wyjaśni. Zarejestrowałem się w sierpniu i do dzisiaj nie ustalono jeszcze konkretnego terminu. Jedynie wiem że termin oczekiwania jest od 6 do 8 miesięcy. Na skierowaniu było napisane że w trybie pilnym. Lekarz też jakiś kit wciskał że zabieg będę miał robiony za 3 miesiące.

Jeszcze jedno: Jak już jest robiona artroskopia i lekarz stwierdzi że ACL do rekonstrukcji to potem po jakim terminie jest ona robiona? To jest też zależne od kolejek? Może być tak że można czekać nawet z pół roku i dłużej?

Miesiące na artroskopię diagnostyczną? Hmmm, w mojej okolicy w trybie ostrego dyżuru robią to od ręki. Może w łapę chcą.
Może szybciej uda się z badaniem rezonansem. Da ona jakieś 90% pewności. Prywatnie kosztuje kilkaset złotych.
Co do rekonstrukcji ACL to technicznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby robić od razu. Rzeczywistość bywa jednak inna

O rezonans to nawet nie mam co pytać jak u nas na usg czeka się z 5 miesięcy.
Zostało jedynie czekanie na zabieg. Kurde szkoda bo w piłkę by się pograło a tak to lipa. W sumie kolano już praktycznie nie boli chyba że po mocniejszym wysiłku ale strach jest że znów dojdzie do skręcenia podczas grania.

A tak jeszcze małe pytanko: czy zerwane więzadło poboczne może mieć jakiś wpływ na powracające skręcenia i niestabilność?
Aha no i czy przy zerwanym ACL odczówa się jakiś ból? Jak tak to w jakim miejscu mniej więcej? Chodzi mi o ból po wysiłku itp. Bo ja akurat ból jak odczuwam to jedynie po lewej stronie prawego kolana. Tam gdzie mam łąkotkę uszkodzoną oraz więzadło poboczne piszczelowe- tak bynajmniej wykazało USG.