odkąd pamiętam zmagam się z problemem nadwagi/otyłości. Próbowałem różnych diet (wliczając te "super efektywne" diety cud). Jednak (już wiem dlaczego) nie przynosiły one pożądanych rezultatów. Koniec końców trafiłem na sfd, poczytałem to i owo, przeglądnąłem setki tematów innych użytkowników, wypróbowałem kilkanaście przepisów z działu kuchnia i w końcu postanowiłem podejść do sprawy jak należy.
Ankieta:
Płeć : mężczyzna
Wiek : 23
Waga : 85
Wzrost : 180
Obwód klatki : -
Obwód ramienia : -
Obwód talii : 92
Obwód uda : -
Obwód łydki : -
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : -
Aktywność w ciągu dnia : praca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia FBW, po czym 30 minut aerobów. 2x w tygodniu trening HIIT.
Odżywianie : wcześniej żadnych ograniczeń, ulubiona potrawa: gięta z grilla + piwsko
Cel : redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe : praktycznie żadnych, nie przepadam za tuńczykiem
Stan zdrowia : nie narzekam
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia + aeroby
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : zakupiłem spalacz Thermo Speed Extreme, jeszcze nie brałem
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : póki co odpada
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana
Mój tydzień wygląda tak:
Poniedziałek: FBW + aeroby ~30min
Wtorek: HIIT (rozgrzewka około 4 min, 13-15 min intensywnych interwałów w konfiguracji 15s sprintu - 45 truchtu, 3 min rozciągania)
Środa: FBW + aeroby~~30min
Czwartek: wolne
Piątek FBW + aeroby ~30min
Sobota: HIIT
Niedziela: Wolne
Z wyliczonego zapotrzebowania wyszło mi 2700 kalorii, wrzucam swoją diete
Wydaje mi się, że kalorii dalej jest za mało, jednak już nie mam pomysłu jak to zmienić. Niektóre posiłki (szczególnie 3 - w pracy) wciskam na siłę, bo już czuje się najedzony/pełny.
Jako żółtodziub w tych sprawach proszę o wyrozumiałość Wszak moja przygoda ze zdrowym trybem życia dopiero się rozpoczyna.
Pozdrawiam