Amstaff91/dziennik motywacyjny/str.37

Dziękujemy żyrafko :)

Co do ćwiczeń - wiem, wiem, zresztą one same informują mnie, że to jeszcze nie czas, pod tym względem mi się nie pali :) Chciałam tylko wiedzieć czy mogę za jakiś czas powalczyć z samym diastasis :)

Co do diety:) dzięki wielkie za informacje, przekopałam internet wzdłuż i wszerz i niestety jedyne, na co ciągle natrafiałam, to dieta eliminacyjna... Otworzyłam już oczy i wiem, że od normalnego jedzenia moje dziecko straszliwych boleści mieć nie będzie ;) niemniej straszne jest to, jaka jest nagonka na kobiety karmiące. Sama lekko nie mam, bo moja położna czy partner też uważają, że jedzenie ma istotny wpływ na maluszka, także chyba wychodzę na wyrodną matkę próbując jeść nieco więcej, niż to jałowe jedzenie, które wcinałam wcześniej...

Moja pociecha nigdy nie miała bóli brzuszka jedyne co to uważałam na ostre przyprawy, jedzenie nie musi być jałowe, pieprz ziołowy, zioła, papryka czerwona - dodają wspaniałego smaku Wszyscy powoli dojrzejecie do tego Kobieta karmiąca nie może przede wszytskim sie denerwować , bo wtedy mleczka będzie coraz mniej, poproś Najbliższych zatem żeby wyluzowali i Cię bardziej wspierali, szczęśliwa Mama = szczęśliwe Dziecko.powodzenia

Cześć:)
Jeśli masz jakieś pytania/problemy odnośnie karmienia piersią i w ogóle laktacji chętnie pomogę:)
Karniłam dwie Córy po 2 lata i w tym czasie dość mocno z dobrych źródeł rozszerzałam wiedzę, wiec śmiem twierdzić, ze costam wiem w temacie

A co do jedzenia - a czy w ogóle są jakiekolwiek objawy, ze Twoje Dziecko źle toleruje coś z Twojego menu? Bo jeśli nie to jedz na zdrowie co lubisz
Jakby co - pisz na pw. Naprawdę chętnie pomogę:)

Aaa - i tu mała propaganda - za jakiś czas pkmyśl o chuście.

No właśnie od prawie 2 tygodnia wcinam wszystko i z małym wszystko ok :) jedyne co zauważyłam, to to, by nie przesadzać z nabiałem:) oprócz tego moge szaleć:)

Darth właśnie nad chustą się zastanawiałam, bo mały coraz częściej odczuwa potrzebę przyklejania się do mnie na cały dzien, a odliczam dni do 12tyg po porodzie, by powoli zabierać się za dziurę w brzuchu :)