Mam 16 lat, a dzisiaj na wf pierwszy raz w życiu zrobiłem skok w dal do piasku. Niestety nie był to skok próbny, ale na ocenę (niestety w gimnazjum nie miałem skoku w dal i tak wyszło, że dopiero teraz skakałem pierwszy raz i od razu na ocenę). Pierwsze podejście, jak można było się spodziewać było bardzo kiepskie - zaledwie 3,60m bez żadnej techniki. Za drugim razem, za wskazówkami w-f-isty udało mi się skoczyć gdzieś na ponad 4 metry, ale niestety przekroczyłem tą linie i mi nie zaliczył (dostałem chyba tróje).
I teraz moje pytanie - jak ćwiczyć ten skok, żeby poprawić tą ocenę. To samo tyczy się biegu na 60m - niedługo zapewne będę miał taki sprawdzian, a nie wiem jak się przygotować. Nie jestem szybki, ale za to jestem wytrzymały (mogę biec 30 min. bez przerwy albo i dłużej). Czytałem, że jeśli ktoś jest wytrzymały, to nie może być szybki, a przecież w skoku w dal i w biegu na 60m szybkość jest najważniejsza.
Proszę o potwierdzenie, czy to co gdzieś przeczytałem to prawda, czy muszę się jednak pogodzić, że nawet po treningu nie będę szybki jak inni, bo mam takie geny. Proszę również o jakieś rady/linki do tematu związanych ze skokiem w dal i z biegiem na 60m (szczególnie chodzi mi o technikę, bo mięśnie nóg mam chyba dość dobrze zbudowane, tylko nie wiem jak to wykorzystać).
Z góry dziękuję za pomoc!