Od jakiegoś czasu jestem na redukcji. Staram się zrzucić zbędne kilogramy. Narzędzia jakie stosuję to dieta + trening siłowy (4-5 razy w tygodniu) + jogging (poniedzialek, środa, piątek) + trening w postaci zajęć tanecznych we wtorki (czyli też aeroby).
Moje pytanie dotyczy biegania. W poniedziałki postanowiłem zrobić sobie dzień na tzw. bicie rekordów. To związane z tym, że po 2 dniach weekednowego odpoczynku jestem dobrze zregenerowany więc to sprzyja biciu rekordów. Ostatni z takich rekordów padł w poniedziałem - przebiegłem 8,5 km w czasie ok 45 minut.
Standardowo zgodnie z moim planem treningowym dzisiaj powinienem znowu biegać. Pewnie 5-6 km. Czuję jednak, że mięśnie nóg nie wróciły do pełnej sprawności - nie udało im się zregenerować.
Moje pytanie brzmi: czy powinienem zignorować ten fakt i zrobić dzisiaj trening z pewnym ryzykiem przemeczenia mieśni, czy raczej odpuścić jeszcze jeden dzień?