przeklada sie to na manie golenia w sekcjach plywackich,w tym w tej,do ktorej uczeszczam. no i tu pojawia sie problem. gole sie maszynka i w zasadzie na drugi dzien wloski zaczynaja byc widoczne,wiec musialbym znow potraktowac je maszynka. problem w tym,ze skora po goleniu jest u mnie podrazniona(przede wszystkim pod pepkiem,bo chodzi mi o tors) i nie nadaje sie do "poprawek". po dwoch dniach pojawiaja sie w dodatku jakby malenkie,czerwone krostki. generalnie chyba tylko ja mam z tym problem,bo u innych czegos takiego nie zauwazylem,a tak musze sie "ukrywac" ;)
poradzi ktos jakis lepszy sposob?
probowalem plastrami z woskiem,ktore bylo mi wstyd kupic w drogerii ale przemoglem sie,no i jakiejs rewelacji nie bylo generalnie,bo po 2-3 dniach to samo...a na laserowa mnie nie stac poki co,bo to pewnie wydatek tysiaca zlotych biorac pod uwage koniecznosc kilku zabiegow. HEEEELP ME. :)