Miesiąc temu, będąc na urodzinach wypiłem 2 kieliszki pod red bulla (wiem, że nie jest to godne pochwały, ale zdarzyło mi się to kiedyś, bez żadnych zaburzeń). Po parunastu minutach zrobiło mi się tak gorąco, że musiałem wrócić do domu. Czułem się jak jedną nogą w grobie, uratował mnie lodowaty prysznic, przez 30 min. Byłem pewien, że ta sytuacja wynikła przez pomieszanie alkoholu z napojem energetyzującym.
Sytuacja zdarzyła się ponownie, gdy przed treningiem znajomi dał mi DOSŁOWNIE 2 łyki odżywki przedtreningowej „Jack3d"- byłem zaniepokojony.
Wczoraj musiałem przerwać trening, ponieważ czułem ogromne uderzenia gorąca. Po powrocie z siłowni (około 22.00), dochodziłem do siebie na balkonie w mroźny wieczór. Zmierzyłem ciśnienie: 142 / 84 oraz puls: 101
Dodam, że jeszcze przed wakacjami, ćwiczyłem non stop na siłowni i zdarzało mi się pić duże ilości napojów energetyzujących w czasie przygotowywania się do sesji, bez żadnych niepokojących zmian w moim organizmie. W poniedziałek wybieram się po skierowanie do kardiologa.
Czy spotkaliście się z podobnymi dolegliwościami?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam!
Zmieniony przez - lobosk8 w dniu 2011-10-08 08:45:20
****Jestem Tuu****