Dwa miesiące temu miałem wymienianą zastawkę aortalną. Obecnie czuję się całkiem w porządku, mostek był stabilny już 2 tygodnie po operacji. Nie mam problemów z prostszymi ćwiczeniami, które służą chyba tylko temu żebym nie zamienił się w drzewo i nie przyrósł do podłoża.
Sprawa wygląda tak - kiedyś byłem strasznym grubaskiem, zredukowałem masę o ponad 30 kilogramów. Chciałbym popracować nad swoim ciałem, żeby miało ono jako taki przyzwoity wygląd i chciałbym zacząć teraz jak najwcześniej.
Wcześniej niestety nie byłem w stanie ćwiczyć ze względu na wspomnianą zastawkę, ponieważ przepływ krwi był mocno ograniczony.
Widząc, że jest tutaj cała masa specjalistów chciałbym się dowiedzieć - kiedy mógłbym zacząć trening i czy on będzie w jakiś sposób mocno ograniczony? Podobno po rozcięciu mostka odradzana jest siłownia, a to zakładam że byłaby duża strata.
Jeśli siłownia byłaby wykluczona to jakimi ćwiczeniami powinienem się zainteresować? Czy jest szansa na zrobienie przyzwoitej (nie chodzi mi o jakąś bardzo rozbudowaną) rzeźby przez inne ćwiczenia niż podnoszenie ciężarów?
Niestety w szpitalu, po szpitalu na kontrolach i tam, gdzie obecnie jestem pod kontrolą nie dostałem żadnych zaleceń ani informacji co mogę, a czego nie. Tak samo - odmówiono mi sanatorium gdyż uznali, że jestem w bardzo dobrym stanie pooperacyjnym.
Będę niezwykle wdzięczny za odpowiedzi i pomoc osób posiadających w tym temacie wiedzę :)
Pozdrawiam!