Mój dziennik treningowy:http://www.sfd.pl/byx007_mój_dziennik_treningowy-t799421.html
...
Napisał(a)
byx007 Spoko, zapraszam.
Dziś będzie dzień off, pojem domowe obiadki, odpocznę i spróbuję się coś pouczyć
Dziś będzie dzień off, pojem domowe obiadki, odpocznę i spróbuję się coś pouczyć
...
Napisał(a)
Była chwilowa przerwa z braku internetu, a poza tym, były to dni nietreningowe więc nic ciekawego do przekazania nie miałem.
Dziś był dzień treningowy, dieta trzymana w 100%, czyli monotonia, ale... Będąc w domu ważyłem się i w ciągu 3 tygodni przytyłem 3kg. Wynik spoko tym bardziej, że uwidacznia mi się krata na brzuchu, co jest dobrym znakiem. Na tę chwilę ważę 87,5kg.
Trening:
Przysiad 10/10/10
Szło dość opornie, na zajęciach judo naciągnąłem trochę pachwinę bo za mocno szalałem, co przeszkadzało mi w siadach.
Wiosłowanie 10/10/10
Spoko, tylko mimo wszystko nie czuję pompy albo nie zwracam uwagi na mięśnie przed ćwiczeniem, a nawet bardzo prawdopodobne bo nie mam takiego nawyku.
Wyciskanie sztangielek na skosie 10/10/10
Spoko, spoko, w środę zwiększę ciężar o kolejne 2kg.
Push press 10/10/10
Poszło lepiej niż w zeszłym tygodniu, co nasuwa wniosek: siła+.
Francuz jednorącz stojąc 10/10/10
Średnio, pomyliły mi się ćwiczenia, a nie chciałem już dokładać serii dipsów.
Uginanie ze sztangielkami w siadzie 10/10/10
Całkiem spoko, jakowaś tam pompka była, ale jak już mówiłem - to tylko 3 serie.
Wspięcia na jedną nogę 10/10/10
Wbito mi się na stojaki, gdzie prowadzono dyskusję na temat kontuzji kolana, przy czym panowie demonstrowali to na przysiadach...
+ brzuch
Trening udany. Byłem trochę zajechany, ponieważ w ciągu dnia miałem basen i judo, które trochę sił mnie kosztowały. Dziś dla odmiany bez sauny - było za dużo ludzi, także postanowiłem sobie odpuścić. W środę kolejny trening, tym razem z sauną, także żyję już tym dniem.
Dziś był dzień treningowy, dieta trzymana w 100%, czyli monotonia, ale... Będąc w domu ważyłem się i w ciągu 3 tygodni przytyłem 3kg. Wynik spoko tym bardziej, że uwidacznia mi się krata na brzuchu, co jest dobrym znakiem. Na tę chwilę ważę 87,5kg.
Trening:
Przysiad 10/10/10
Szło dość opornie, na zajęciach judo naciągnąłem trochę pachwinę bo za mocno szalałem, co przeszkadzało mi w siadach.
Wiosłowanie 10/10/10
Spoko, tylko mimo wszystko nie czuję pompy albo nie zwracam uwagi na mięśnie przed ćwiczeniem, a nawet bardzo prawdopodobne bo nie mam takiego nawyku.
Wyciskanie sztangielek na skosie 10/10/10
Spoko, spoko, w środę zwiększę ciężar o kolejne 2kg.
Push press 10/10/10
Poszło lepiej niż w zeszłym tygodniu, co nasuwa wniosek: siła+.
Francuz jednorącz stojąc 10/10/10
Średnio, pomyliły mi się ćwiczenia, a nie chciałem już dokładać serii dipsów.
Uginanie ze sztangielkami w siadzie 10/10/10
Całkiem spoko, jakowaś tam pompka była, ale jak już mówiłem - to tylko 3 serie.
Wspięcia na jedną nogę 10/10/10
Wbito mi się na stojaki, gdzie prowadzono dyskusję na temat kontuzji kolana, przy czym panowie demonstrowali to na przysiadach...
+ brzuch
Trening udany. Byłem trochę zajechany, ponieważ w ciągu dnia miałem basen i judo, które trochę sił mnie kosztowały. Dziś dla odmiany bez sauny - było za dużo ludzi, także postanowiłem sobie odpuścić. W środę kolejny trening, tym razem z sauną, także żyję już tym dniem.
Poprzedni temat
trening - do oceny/poprawek (odnowiony)
Następny temat
Trening - od czego zacząć
Polecane artykuły