Jednak mam wyrzuty sumienia kiedy patrze tak na moje miesnie ktore przez te 2 miesiace tak pieknie rosly a teraz stoja w miejscu... Jedynym lekarstwem na to jest znowu zaczac cwiczyc z tym ze z powodow podanych powyzej chcialbym ulozyc sobie lekki i krotki trening ...
Wyglada to tak:
Rozgrzewka (wymachy ramion, bieg w meijscu itd. + skakanka)
Pompki 3 serie max. (kazda seria inny rozstaw rak)
Przysiady 3 serie max.
Brzuszki na lawce skosnej 3 serie max. (brzuszki proste i skosne)
Podciaganie na drazku 3 serie max. (tez w 3 rozstawach neut,nad,pod)
Na zakonczenie jeszcze skakanka tak dla kondycji...
/// tening 3x w tygodniu ///
Trening ten ma na celu poprawe wytrzymalosci miesniowej i kondycji wiec nie mam zamiaru dozucac obciazenia np do przysiadow bo uwazam ze to zbedne... mysle ze po nowym roku znowu zmotywuje sie do silowni to wtedy popracuje nad masa a na razie przynajmniej zbuduje dobry fundament poprawiajac wytrzymalosc i kondycje, a przy okazji pewnie tez sile...
To jest wlasnie moj problem i serdecznie proszę o ocenę i ew. poprawę planu ;)
No pain no gain