SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

"I Need A Cruiserweight Title Before I Leave"

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 790

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 6418 Wiek 29 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17630
Siemano wszystkim ! ;) jak zapewne domyślacie się po tytule, nadchodzi kolejna walka legendarnego zawodnika (jak i zarówno mojego idola) Roy Jones'a Jr jego przeciwnikiem będzie Max Alexander, oponent może nie z najwyższej półki, lecz na odbudowę w sam raz Czekałem z niecierpliwością na walkę Roya z Denisem, wiadomo jak się skończyła...
Ja fatalnie się czułem... mniejsza z tym, w najnowszym wywiadzie Jones powiedział w końcowym fragmencie wywiadu słowa "I Need A Cruiserweight Title Before I Leave" <-- jak można się domyśleć Roy pragnie zdobyć tytuł nie ważne z kim, byle by go zdobyć, ponieważ brakuje mu paska w junior ciężkiej... Ja jestem szczęśliwy i zarazem załamany, ponieważ Roy z tego co dowiedziałem się wcześniej, ma objawy Parkinsona smutna wiadomość tym bardziej czytając komentarze innych osób na forach typu boxingnews, o tym aby szykował sobie wózek inwalidzki itd, jest po prostu nie do zniesienia...

Ludzie a co Wy sądzicie na ten temat?

Czy może zdobyć tytuł w Junior ciężkiej?

Czy stać go na jego przebłyski z prime time

Czy lepiej aby dał sobie spokój z boksem ?

Ja jako ogromny fan tego człowieka mogę powiedzieć tyle, ciesze się że chcę jeszcze pokazać kim tak naprawdę jest, bądź też znaczy w środowisku bokserskim... natomiast sam fakt że jego choroba powoduje straszne dolegliwości, to robi się nie dorzeczne...

Moim zdaniem Roy już wiele zyskał, i myślę że kariera powinna zostać zawieszona po 1 wygranej z Antonio Tarverem, ponieważ już tam miał spore problemy z rywalem...

Przebłyski Roya z najlepszych lat to walka z Jeffem Lacy, i jak nara zie to tyle.

Proszę wypowiadajcie się na temat




W wywiadzie widać że jest zawzięty... końcówka to ujawnia
(a może tak dać mu Włodarczyka, i WBC wpadło by od razu ?

G.O.A.T:

The Truth
Dr. J
Sugar Ray
CP3
RJJ

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 400 Napisanych postów 15594 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 91830
Będzie profesjonalizm przygotowań i walka bez robienia jaj to obejże Jr z przyjemnością, bo jest dla mnie wielkim bokserem pokroju Casiusa, ale jak wyjdzie klinczować i na słabszym tech. rywalu zadając pare ciosów na runde to go więcej nie chcę oglądać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994
Mam podobne zdanie do twojego, Roy Jones najpóźniej powinien skończyć karierę po pierwszej walce z Tarverem gdzie jego wygrana i tak była kwestią dyskusyjną a najlepszym już rozwiązaniem było by zawieszenie rękawic na kołku po walce z Ruizem. Temat był już wałkowany wielokrotnie ale można to powtórzyć po raz kolejny... Zbijanie wagi zabiło Roya Jonesa Jr a nokauty które otrzymał z rąk Tarvera i Johnsona rozbiły go w pył. Ja jeszcze wierzyłem w niego po zwycięstwie nad Trinidadem gdzie na tle lekko zalanego i zardzewiałego Felixa Roy prezentował się bardzo poprawnie. Niestety walka z Calzage obnażyła już kompletnie Jonesa Jr i pokazała całkowicie nagiego już króla.
Joe zabawiał się Royem w ringu w ten sam sposób w jakim zabawiał się Jones swoimi rywalami przed laty... Smutnym widokiem było dla mnie patrzenie na bezradnego Jonesa, ośmieszonego legendarnego pięściarza. Oprócz pierwszej rundy Roy przecież praktycznie nie istniał. Stracił wszystkie atuty, którymi dawniej brylował.


Owszem w walce z Lancym to Jones Jr pokazał kto jest uczniem a kto nauczycielem ale tylko z tego względu, że Jeff jest w porównaniu to Roya nieociosanym palikiem drzewa. Lancy na tle Roya jest bardzo surowym pięściarzem.


Następnie Roy doznał bardzo upokarzającej porażki od lokalnego rzemieślnika jakim jest Danny Green. Po raz kolejny widoczne jak na dłoni były problemy Jonesa Jr z utrzymaniem równowagi po otrzymaniu mocnego ciosu.


Później oglądaliśmy tragiczny, wręcz beznadziejny pojedynek rewanżowy z Hopkinsem gdzie wiało nudną.


I ostatnio bo niecałe pół roku temu Jones Jr postanowił po raz kolejny jak feniks z popiołów powstać i spróbować swoich sił w walce z Lebedevem. Jones wymarzył sobie pas w kategorii CW i prawdę mówiąc nie szło mu w cale tak źle w tej walce ale z rundy na rundę jego przewaga stopniała do zera a całkowitą inicjatywę i dominację nad walką przejął Denis. Owszem Roy daje w swoich walkach drobne błyski, bo teraz tego już przebłyskami chyba nawet nie można nazwać. W walce z Lebedevem nawet kilka krotnie trafił porządnie Rosjanina ale co z tego skoro ostatecznie po raz kolejny doznał upokarzającej porażki przed czasem?!


Oczywiście najlepiej by było gdyby legendarny Roy powiedział dość po walce z Ruizem bądź ostatecznie po wcześniej wspomnianej pierwsze walce z Antonio Tarverem. Wówczas jego bilans i renoma jednego z najlepszych pięściarzy wyglądała by zdecydowanie lepiej aniżeli teraz kiedy w jego rekordzie jest już 8 porażek w tym 4 zakończone przed czasem. Nie warto dalej rozmieniać i tak już trochę rozmienioną karierę a przede wszystkim szkoda zdrowia które i tak Roy Jones Jr ma mocno nadszarpnięte.


Roy Jones Jr jest człowiekiem, który w boksie osiągnął praktycznie wszystko co było do osiągnięcia. W swoich najlepszych latach był nadczłowiekiem nieosiągalnym dla nikogo! Teraz jest już tylko i wyłącznie cieniem samego siebie z dawnych lat. Widać to, że Jones nie może się pogodzić z upływającym czasem i z tym, że jego czas minął bezpowrotnie. Jones ma 42 lata, jest porozbijany ma powazne problemy neurologiczne... Nie wiem czy w jego otoczeniu nie ma na tyle kompetentnych i odpowiedzialnych osób które przemówiły by mu do rozsądku? Nie myślę nawet czy Roy ograłby Włodarczyka czy kogokolwiek w CW... Roya Jonesa Jr już nie ma od dobrych paru lat, pozostał jedynie cień i wspomnienie dawnego pięściarza. Bardzo liczę, że w końcu zrozumie i odejdzie na w pełni zasłużoną sportową emeryturę. Jeszcze czego mu mogę życzyć to zdrowia i zwycięstwa w miejmy nadzieję ostatnim pojedynku z Maxem Alexanderem.

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kobieca agresja słowna

Następny temat

zdjecia z Puchar Polski Ju-Jitsu Mlodziezowcow (PZJ-J)

WHEY premium