Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!
https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620
...
Napisał(a)
albo jeszcze podbijając trochę tłuste mieso choć podbije to trochę jedno.
...
Napisał(a)
No i zaczynamy kolejny miesiąc, tym razem z wagą 73,5 kilograma. Mimo tych wszystkich świąt micha była sumiennie trzymana.
Do rozpisania diety przyłożyłem się w trakcie jej układania, więc radykalnych zmian nie ma co wprowadzać :). Jednak jedna rzecz mi chodzi po głowie: cały czas jadę na 5g węglowodanów na kilogram masy ciała i problemów z nadmiernym fatem raczej nie mam. Dlatego spróbowałbym zwiększyć je do 6g, ale pojawia się problem natury fizycznej - w trakcie dnia więcej żarła mi już nie wejdzie do żołądka. Zostaje tylko kontrowersyjna opcja, czyli wrzucenie jakiś dobrych węgli (np. ryż paraboiled) do twarogu na kolacje. Co myślicie o takim rozwiązaniu?
Wrzucę podglądowo fotę, żeby było widać że mamy do czynienia z mizernym typem budowy ciała :P
Do rozpisania diety przyłożyłem się w trakcie jej układania, więc radykalnych zmian nie ma co wprowadzać :). Jednak jedna rzecz mi chodzi po głowie: cały czas jadę na 5g węglowodanów na kilogram masy ciała i problemów z nadmiernym fatem raczej nie mam. Dlatego spróbowałbym zwiększyć je do 6g, ale pojawia się problem natury fizycznej - w trakcie dnia więcej żarła mi już nie wejdzie do żołądka. Zostaje tylko kontrowersyjna opcja, czyli wrzucenie jakiś dobrych węgli (np. ryż paraboiled) do twarogu na kolacje. Co myślicie o takim rozwiązaniu?
Wrzucę podglądowo fotę, żeby było widać że mamy do czynienia z mizernym typem budowy ciała :P
Polecane artykuły