Wróciłem dzisiaj do domu i wystraszyłem się bo lodówka prawie pusta, a zbliża się pora kolacji. Szybko przejrzałem co mam i wymyśliłem takie cos z tych resztek, które znalazłem.
Składniki:
- ugotowany woreczek ryżu (u mnie biały)
- 2 średnie jabłka (ze 200-250g?)
- jogurt truskawkowy danone gratka (115g)
- serek wiejski (200g)
- 10g oliwy z oliwek (tłuszcze musiałem uzupełnić to dorzuciłem :P)
Bierzemy głęboki talerz, wysypujemy na niego ryż, na to sypiemy dość drobno posiekane jabłka (obrane, surowe). Jabłka polewamy jogurtem, który z kolei przykrywamy białym serem (oliwa dodałem wcześniej do sera).
Aż się zdziwiłem jakie to dobre :P jogurcik dałem do smaku żeby było trochę słodsze.
Całość zawiera:
32g białka, 19g tłuszczu (10 to sama oliwa), 125g ww i 800kcal