23 września miałem wypadek, dodam, że uprawiam czynnie downhill co było przyczyną wypadku. Złamałem udo.
3 dni na wyciągu, 26 września operacja zespolenia kości gwoździem śródszpikowym.
Zdjęcie ze złamania, oraz kontrolne po operacji:
Operacja niestety z 2 godzin przeciągnęła się na ponad 4, ponieważ lekarze nie mogli wbić gwoździa śródszpikowego, nawet wcześniej gdy wiercili mi kość nad kostką, aby zamontować wyciąg, lekarze nie mogli się przewiercić po czym stwierdzili, że mam jakieś strasznie twarde kości.
Gdy miałem złamane ręce, po miesiącu od ściągnięcia gipsu mogłem uprawiać akrobatykę oraz jeździć na rowerze.
Pod koniec listopada mam mieć wyciągnięte śruby.
Obecnie w miejscu złamania noga w ogóle mnie nie boli, czuje ból tylko w miejscu śrub (oczywiście pod wpływem ruchu)
Prowadzę sportowy i zdrowy tryb życia odkąd pamiętam. Trenuje czynnie akrobatykę, taniec, downhill i kolarstwo.
Teraz moje pytania:
1. Jak długo może się zrastać takie złamanie?
2. Czy ta wzmianka o twardości kości to lekarski komplement?
3. Jak długo po takim złamaniu wraca się do formy z przed wypadku?
4. Czy ograniczenie ruchomości kolana może być spowodowane bliską obecnością śruby? (dodam, że codziennie ćwiczę z moją dziewczyną która studiuje fizjoterapie, lecz nie jest w stanie odpowiedzieć mi na moje pytanie)
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Byłbym bardzo wdzięczny jeśli ktoś kto miał podobną sytuację się wypowiedział jak to wygląda w kwestii powrotu do formy.