Plecy masa...

Siema !

Robię prawie miesiąc ten plan :

MC 8 8 7 7 6
Podciąganie na drążku szeroko nachwytem 5x8
Wiosłowanie sztangą nachwytem 10 10 8 8
Szrugsy 3x12

Tylko, że przynosi mizerne efekty.
Biorę shotgun i reszta pięknie się pompuje a plecy nic..

Co sądzicie o zamianie

MC na unoszenie tułowia z opadu
Podciąganie na drążku szeroko nachwytem na ściąganie drążka wyciągu górnego


A może mam coś jeszcze dodać ?

Myślę że do takiej porady ankieta jest nie potrzebna.

Technika lezy. To podstawowe cwiczenia, ktore buduja kazde plecy, o ile oczywiscie sa poprawnie wykonywane.
Zamiast robic nieprzemyslane zmiany (MC na wznosy z opadu, drazek na sciaganie) nagraj swoje wykonania ciagow, drazka i wiosel i wstaw tutaj do analizy.

wez nie rob caly czas tak samo tylko zmieniaj kolejnosc cwiczen manipuluj obciazeniem i cos powinno to dac

Nie tyle zmieniaj bez sensu kolejność co dopracuj technikę i w każdym mikrocyklu stosuj odmienne wersje danych ćwiczeń, inne zestawienie. Na 100% masz kiepska technikę, poza tym "pompa" nie jest żadnym wyznacznikiem. Ciężko uzyskać ja na plecach.

Technika jest ok bo specjalnie prosiłem jednego trenera żeby mi pomógł.

Nie chodzi mi też tak dokładnie o "pompe" tylko o czucie jak mięśnie pracują.

Gdy robiłem wznosy z opadu w podparciu to czułem jak mięśnie są naprężone , a w mc słabiutko tylko na dole pleców...
Po podciąganiu zrobiłem sobie 2 serie ściągania drążka do klatki podchwytem i też o wiele lepiej czułem jak mięsień pracował.

Martwy ciąg to nie jest ćwiczenie od mind-muscle.Tutaj nie masz prawa mocno czuć któregoś z mięśni,bo to świadczy o złej technice,urazie-czy po prostu o słabym ogniwie,które padło pierwsze.

Poza tym zdecydowana większość instruktorów nie ma pojęcia o prawidłowej technice.Niczego nie zarzucam,ale i proponuję się aż tak nikim nie sugerować.Nagraj,wrzuć-bo technika na pewno leży.

wzrost wielkości, siły, jakości mięśni- tym przede wszytkim mierzymy efektywność treningu a nie dopompowaniem, czy nawet dokładniejszym "wyczuciem mięśni"- szczególnie zaś przy tego typu ćwiczeniach wielostawowych.
oczywiście nie oznacza to wyczucie pracy, stabilności, ogólnie techniki itp...

Z doswiadczenia wiem, ze plecy (bynajmniej moje) wola ciezar niz pedantyczna technike. Wioslowanie nachwytem zamienilbym na wioslowanie jednoracz polsztanga. Zrobilbym to tak:

MC 6x4-6
Drazek 5 serii, 3-6 powtorzen RAMPA, oczywiscie z dowiazanym ciezarem!
Wioslo jednoracz j.w

W okresie budowania agresywnej masy cwiczylem takim planem + jako czwarte cwiczenie sciaganie drazka do karku - dropsety. Plan sprawdzil sie bardzo dobrze, jednak zaznaczam, ze sam doszedlem do niego bazujac na swoich doswiadczeniach wiec nie ma pewnosci czy u Ciebie bedzie tak samo. Zwlaszcza, ze nie widze tutaj Twojej ankiety, nie wiem na jakim stopniu zaawansowania jestes.