Mam takie pytanie czy bez diety tylko na samych suplementach oplaca mi sie wogole cwiczyc? Jak wiadomo dieta kosztuje a mnie na nia na pewno nie stac a chcialbym przytyc kilka kilogramów. Czy przy normalnych posilkach typu platki na sniadanie, kawalek mięsa do obiadu w jakieś zupie i kanapkch na kolacje + suplementy zrobie pare kg? Moge zainwestowac kilka stowek w odżywki. Myslalem nad np Mega Mass ~ 7 kg, białekiem z 2g/kg mc, i jakies kreatynie. Albo co wy proponujecie?
ćwicze, rozciągam sie bardziej powiedział bym przez 5 tyg, wczesniej cwiczylem przez okolo 2 lata z przerwami tpyu 3-4 msc cwiczen i tyle samo przewrwy --,-- . Aktualnie rozgrzalem sobie wszytkie partie, zakwasy minely. Sprzet na silowni mam kompletny, robie rowniez pompki i drążek. Pomału ukladam sobie trening 3 dni w tyg w kazdy dzien po 2 partie --> 3 cwiczenia na każdą --> 4 serie --> 5-8 powtorzen.
ps: Rzucilem szlugi okolo poltora miecha temu i mam wilczy apetyt :)