08:00 - mleko,płatki owsiane, 3 chromki czarnego chleba z serkiem wiejskim,warzywo,oliwa z oliwek
11:00 (posiłek przedtreningowy) - ryż,pierś,ważywa
12:00-13:20 trening ( po tr. banany)
14:00 - posiłek który ugotują rodzice. Gdy są jakieś ziemniaczki z czymś to oczywiście trzymam "norme" i nie jem kopytami tych pyrów a jeśli jakaś zupa to wtedy do tego dorzucam jajka lub chleba z szynką plus wafle ryżowe,owoc
16:00 - jem jakiś chleb z polędwicą sopocka lub almette ( z braku czasu nie mam kompletnie pomysłu aby go zmienić więc wiem że jest do d.py
19:00 - w pracy jakiś owoc i staram sie w tych godzinach 2-3 razy tygodniowo zjeść łososia z puszki
22:00 chleb czarny z twarogiem,serek bez cukrów/fatu(light),oliwa z oliwek...
Wydaję mi się że śniadanie,posiłek przedtreningowy i kolacje mam dobre ale do reszty posiłków potrzebuje chyba jakiegoś wspomagacza typu masówka ? Co o tym sądzicie ? A jeśli moge kupić jakąś masówke to ktorą polecacie najbardziej z tych strzech 1.Mass XXL , 2.Mutant Mass czy 3.Super Mega Mass ... Wiem że dieta nie jest doskonała ale jakiś tam szkielet posiada i czy nie zmarnuje pieniędzy na masówkę w polączeniu z tą dietą ? I od razu powiem że też wolalbym te pieniądze przeznaczyć na żarcie ale czasu na to nie mam więc wolałbym coś co mi pomoże troszkę uciec od tej kuchni i jakieś tam efekty uzyskać. Dzięki