Brak bólu po treningu

Od niedawna wznowiłem trening (3 tygodnie) i zacząłem FBW:

Pon/Sro/Pia:
-wysiskanie na lawce plaskiej (5S) 12-10-10-8-6
-podciąganie (3S)
-wiosłowanie sztangielką (4S) 12-10-10
-MC (3S) 10-8-6
-przysiady (3S) 10-8-6
-wyciskanie sprzed i zza głowy 4S 12-10-8-6

Początkowe treningi, w zasadzie to dwa pierwsze sprawily duży ból mięśni i zmęcznie. kazdy nastepny mniej zmeczenia. oczywiscie zwiekszylem tez ciezar po 3 tygodnia wzgledem tego na poczatku. Raz zrobiłem taki numer ze dołożyłem sobie po 4 serie do pierwszych trzech cwiczen oproocz podciagania i na drugi dzien czulem miesnie hehe:p ale niesetety nie mialem sily juz zrobic reszty cwiczen. najwiekszy problem to dla mnie wyciskanie na lawce bo ostatnia serie (tak jak w kazdym cwiczeniu) robie tak zeby wiecej powtorzen sie juz nie dalo. po przerwie (2min - ta przerwe mam miedzy wszystkimi seriami wszystkich cwiczen, mniej sie nie da bo nie zdaze zmienic obciazenia i sie napic)dalej moge zrobic kolejne serie, co prawda z obciazeniem mniejszym o jakies 25-30% ale dopiero po tych seriach dodatkowych czuje zmeczenie. Teraz moje pytanie czy na kazdym treningu 3x w tygodniu musze sie zarznac czy bol miesni nie jest wymagany?

płeć: mężczyzna
wiek: 24
waga: 85
wzrost: 189
cel treningowy: masa
staż: 1 rok (przerwy)
inne sporty: brak
dostęp do sprzętu: ławka, gryf prosty długi, krótki, obciążenie
dieta: jest
przeciwskazania medyczne: brak aczkolwiek ostrożnie podchodzę do MC
suplementy: brak

Zmieniony przez - Djay w dniu 2011-11-22 20:33:56

Zmieniony przez - Djay w dniu 2011-11-22 20:34:55

nie rob z siebie ascety, ból nie jest wyznacznikiem ze trening jest dobry

Nie chodzi mi o ascetyzm, lecz o to czy powinienem cwiczyc az do momentu w ktorym nie bede mogl wiecej juz czy nie?

Przy treningu, który przedstawiłeś powinieneś zostawiać sobie zapas
powtórzeń, a o ćwiczeniu do upadku mięśniowego nie powinno być mowy.