Masa - Dziennik Pennywise'a

Tak, ale jeżeli chodzi o zdjęcia robię je trochę na "chybił-trafił", bo to z telefonu (samowyzwalacz). Tak więc sorki, jeżeli nie są zbyt dokładne i miarodajne.

Co do progresu fajnie, że się pojawił bo to zawsze motywuje do ćwiczeń. Wiadomo, to póki co jeszcze niewielkie, kosmetyczne zmiany w moim ciele, ale już zaczynam się cieszyć, bo coś tam kiełkuje.

Dziś kolejny HST. Wstawię rozpiskę jak wrócę z treningu no i dzisiejszą dietę.

ale progres widac od razu wiec dobrze idzie

Dzisiejszy trening już dał mi trochę w kość

Jestem jeszcze na etapie "zig-zaga" i dopiero w poniedziałek obciążenia w "dziesiątkach" będą większe niż maxy w "piętnastkach". Ale mimo wszystko i tak zmęczyłem się dosyć mocno.

Bardzo ucieszył mnie fakt, że w siłowni, do której uczęszczam pojawiły się nowe stojaki górne i mogę wykonywać przysiady na wolnych ciężarach ! Tak więc suwnica Smitha idzie w odstawkę Od poniedziałku prawdziwe przysiady ze sztangą, yeah ;)

Mało tego, podczas treningu poznałem bardzo sympatycznego łebka. Koleś solidnie po 40 tce, ale budowa kulturysty. Od razu zwrócił mi uwagę co robię dobrze a co zle technicznie. Na bieżąco skorygował moje błędy, dzięki temu mój trening będzie bardziej efektywny. Tak więc pomógł mi dużo bardziej niż pożal się boże "instruktorzy" u mnie na siłce, którzy jeżeli czegoś się od nich chce nagle "znikają" gdzieś w kącie

--------------------------------------------------------------
HST - Mikrocykl dziesiątek, trening drugi

Dzisiejsze ćwiczenia:

-Przysiady ze sztangą na suwnicy Smitha: 65kg
-Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej: 50kg
-Martwy Ciąg: 60kg
-Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia: 35kg
-Wyciskanie żołnierskie 28kg
-Uginanie przedramion ze sztangą łamaną: 15kg

Brzuch sobie dziś odpuściłem
------------------------------------------------------------------

DIETA:

Posiłek I:

-Orzechy włoskie 35g
-Płatki owsiane 90g
-Gainer 10g
-Jabłko 150g

Posiłek II:

-Chleb pełnoziarnisty 100g
-Margaryna Rama 30g
-Polędwica sopocka 40g
-Ser edamski, tłusty 40g
-Pomidor 50g

Przed treningowy:

-Makaron biały 100g
-Pieczona pierś z kurczaka z przyprawą gyros 150g

Po treningowy:

-Makaron biały 120g
-Pieczona pierś z kurczaka z przyprawą gyros 200g
-Trzy kawały ciasta "pijana wiśnia" (z okazji dnia babci )

Czekają mnie jeszcze trzy jajka na twardo i przed snem twaróg półtłusty 250 g + olej lniany.

Kolejny trening HST już w poniedziałek :)


Suplementacja: gainer, Bcaa 4200





Zmieniony przez - Pennywise w dniu 2012-01-21 19:53:45

Czas na kolejny wpis

Masa idzie mi naprawdę dobrze, po prostu z dnia na dzień jestem coraz większy. Duża w tym zasługa treningu HST, który totalnie rozj**ał mój system :wink: Cholernie skuteczne diabelstwo.

Dieta w dni treningowe trzymana w 100% a w nietreningowe różnie. Ostatnio pozwoliłem sobie na pizze a jeszcze innego dnia na pyszne gołąbki :P

Jestem już przy końcówce 10-tek HST. Jeszcze aby dwa treningi. Siła cały czas idzie do góry, na dzień dzisiejszy podnoszą obciążenia, których się bałem będąc na redukcji

Trochę fotosów dietki i progresu mięśniowego (jak zawsze przepraszam za jakość)

-------------------------------------------

Zauważyłem, że progres idzie mi głównie w klatkę i plecy. Najsłabiej w ręce, które są za chude w stosunku do korpusu. Może macie jakieś rady, jak lepiej przytyrać łapy?


Jutro wstawię foty pleców i nóg :)

Pozdro!






Zmieniony przez - Pennywise w dniu 2012-01-25 22:30:38




Zmieniony przez - Pennywise w dniu 2012-01-25 22:31:27

Wszystko ok ale

DIETA:

Posiłek I:

-Orzechy włoskie 35g
-Płatki owsiane 90g
-Gainer 10g - tylko 10g ??
-Jabłko 150g
-dorzuć jakieś źródło białka

będę wpadał powodzenia życzę :)

Hehe, ta poranna porcja gainera rzeczywiście śmieszna, ale zauważyłem ,że masa idzie mi aż za szybko, w pasie też trochę przybieram, więc ograniczam gainera jak mogę :P Tylko po treningu teraz pijam w zasadzie :)