Ząb

Witam. Miałem wczoraj sparing i zapomniałem szczęki, dostałem prostego w zęby i porządnie rozciąłem sobie wargę. Dzisiaj rano zauważyłem że mój ząb bardzo lekko się rusza, albo i nie, ale pchanie zęba do przodu, lub tyłu powoduję ból. I zastanawiam się czy jechać do dentysty (musiał bym gadać mamie, a Ona bardzo negatywnie jest nastawiona do boksu, mam 15lat i w tym wieku mama ma trochę do gadania co robię, tym bardziej jeżeli mnie wozi.), czy ból przejdzie sam z siebie. Jeśli głupie pytanie to sory.
Z góry dzięki pozdrawiam Maniutek.

Nikt Ci nie powie co z tym zębem jest bo po pierwsze nikt nie wie jak to naprawde wygląda a po drugie nikt nie weźmie odpowiedzialności. Jeśli nie przejdzie po 2-3 dniach to nie będzie wyjścia i będziesz musiał odwiedzić dentystę.

Na drugi raz pomyśl bo ząbki trzeci raz już nie rosną

Raz miałem sparing bez szczęki, bo robiłem siłownię akurat a kolega trener potrzebował jednego do sparingu. I nigdy więcej. Nawet, jeśli bijesz się lekko, skupiasz na obronie i unikach, to ze dwa te ciosy wyłapiesz. I nawet lekkie bolą w ch**. Zwykła głupota...

Ok dzięki za odp. już nigdy nie zapomnę o szczęce, a mam jeszcze pytanko do tej szczęki ponieważ mam taką tanią bez markową i słabo dopasowaną, ale sięga mi na wszystkie zęby, mam też taką lepszą opra bronz, trzyma się niesamowicie dobrze ale ostatniego zęba nie "łapie" tzn, nie sięga na niego jest tak jakby krótsza i tu mam pytanie, czy mogę ją nosić, czy zostać przy tej dłuższej, ale słabo dopasowywującej się?

Moja też nie łapie.

ojj tam ostatni ząb jest z reguły najmocnijeszy więc chill