Plany treningowe

Coraz więcej ludzi wpada na różne fora, w tym sfd, oczekując konkretnego planu treningowego gdzie wszystko ma być wyłuszczone (ćwiczenia ilość powtórzeń czas przerw). Co sądzicie o takim podejsciu? Ja trenuje intuicyjnie, pamiętam kiedy jaką grupę mięśniową robić chociaż często zmieniam kolejność treningów. Do samego treningu podchodze inaczej, na kazda grupe robie 1 -2 ćwiczenia wielostawowe najcięższe a reszte dobieram jak mi się danego dnia podoba, nie liczę serii. Warunkiem przejscia do kolejnego ćwiczenia jest odpowiednie zmęczenie a nie zrobienie odpowiedniej ilosci powtórzeń. Wk***ia mnie czasem jak na radio koksu robert musi odpowiadac na pytanie " ile powtórzeń na mase ile na rzeźbe". Ch** ze pytalo juz o to 104934039403924 tysięcy osób ale k***a znowu ktoś zapytać o taką pierdołę musiał. Każdy jest inny i swój plan treningowy powinien układać pod siebie a nie powielać jakieś schematy. Moze sie myle

Trening intuicyjny u wiekszosci trenujacych jest dobry srednio po 15latnim stazu. Inaczej nie jest sie w stani poznac swojego oragnizmu, a to jest podstawa do tego zeby robic taki trening. Sa tez wyjatki ktore moga robic takie trening wczesniej , to przewaznie MS i jedni z lepszych na swiecie.
Plan musisz miec i musisz prowadzic dziennik trenigowy po to zeby robic postepy. Tak wyglada logiczne podejscie do sprawy jak chce ktos cos osiagnac.
Tak z grubsza piszac.