Szacuny
22
Napisanych postów
500
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
16001
Witam,
Mam takie pytanko, czy monotonia posiłków jest szkodliwa w jakiś sposób jeśli chodzi o masowanie?
Ja np jem prawie codziennie jajka, pierś z kurczaka, ryz i biały serek wiejski. Trzymam twardo dietę jednak waga właściwie stoi, ale obwód np ud wzrósł mi ciągu dwóch tygodni o 1cm więc pewnie straciłem trochę tłuszczu, a zyskałem trochę mięśni, a bilans wagowy się nie zmienił, ew. waga przekłamuje (elektroniczna:P).
Chodzi mi o szkodliwość fizyczną nie psychiczną bo lubię gotować i robię to dobrze, więc codziennie trochę zmieniam przepisy, a jedzenie tego samego w żaden sposób mi nie przeszkadza. Mięso chętnie bym miksował, ale w zasięgu mojego portfela jest raczej tylko cyc + biodrówka (zaj**iaszcze mięsko do 10zł za kg w mięsnym, z niezbyt dużym kawałkiem kości).
Szacuny
2
Napisanych postów
701
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
12153
przeciez nie jez caly czas tylko kurczaka z ryzem ;D ja tez jem jaja,piers,ryz,twarog codziennie i jest bardzo dobrze. Waga z 64 wzrosla na 73 w ciagu 3/4 miechow. Moze po prostu jesz za malo
Szacuny
22
Napisanych postów
500
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
16001
Nie cały czas tylko codziennie :P o to mi chodzi.
W sumie mnie waga chyba też w górę lekko poszła, ciężko mi powiedzieć bo waga, której używam jest taka sobie i jak się ją ustawi tak pokazuje :P
Mam przyrost ciężarów więc nie czuję żebym stał w miejscu i jest ok :)
Zmieniony przez - Piaskowy w dniu 2011-12-02 20:55:26
Szacuny
22
Napisanych postów
500
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
16001
Niby zdrowe jedzenie i zbilansowane, ale jestem ciekawy czy nie brakuje mi przez to jakiś witamin lub pierwiastków, które uzyskałbym mając większą różnorodność tego co jem. Ogólnie biorę omegę 3, magnez (plusz z magnezem pijam), co jakiś czas robię sok z marchewki w sokowirówce
Szacuny
22
Napisanych postów
500
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
16001
Mnie wcale ta monotonia nie przeszkadza i raczej nie pcham w siebie nic na siłę. Ogólnie można powiedzieć, że jedzenie to moje hobby, a zmiana trybu jedzeniowego była strzałem w dziesiątkę :)
Pisałem gdzieś wyżej, że chodzi mi o biologiczną stronę monotonnego jedzenia, z psychiczną nie mam problemu