Wraz z upływem czasu i pojawieniem się wielu prac naukowych wartość indeksu glikemicznego trochę się zdewaluowała. Badania wykazały bowiem, że nie ma podstaw by uznawać go za czynnik determinujący kwestię doboru pokarmów. Nie znaczy to oczywiście, że jest on bez znaczenia - tylko że przydatność jego jest warunkowa. Zdecydowanie lepiej jednak posługiwać się tzw. ładunkiem glikemicznym, który dodatkowo uwzględnia zawartość węglowodanów w produktach żywnościowych. Niestety korzystanie z tego parametru w codziennych warunkach jest o tyle kłopotliwe, że wymaga korzystania z tabel IG i wartości odżywczej produktów żywnościowych oraz dokonywania obliczeń.
W ostatnich latach coraz większą uwagę poświęca się innemu ważnemu wskaźnikowi zwanemu „indeksem sytości” (IS). Parametr ten informuje nas o zdolności danego produktu żywnościowego lub potrawy do zaspokajania głodu. Jako punkt odniesienia obrane zostało białe pieczywo, którego indeks sytości wynosi IS = 100. W badaniach naukowych w celu wyznaczenia wartości IS zestawia się produkty żywnościowe o tej samej wartości energetyczne (240kcal), a nie tej samej gramaturze. Innymi słowy porównuje się zdolność do zaspokajania głodu różnych produktów żywnościowych w takiej gramaturze by dostarczały tyle samo kalorii.
Im wyższy wskaźnik IS tym lepiej dla osób w okresie stosowania programów redukcji masy ciała. Komponowanie jadłospisu diety odchudzającej w oparciu o produkty żywnościowe o wysokim indeksie sytości pomaga ograniczyć uczucie głodu wywołane deficytem kalorycznym i tym samym ułatwia utrzymanie założeń diety. Problemem jednak jest dostępność danych zawierających informacji na temat indeksu sytości poszczególnych pokarmów. Zapewne niebawem pojawią się w sieci tabele podobne do tych informujących nas o wartości odżywczej i indeksie glikemicznym żywności, póki co warto zapamiętać sobie pewne zasady...cd na:http://potreningu.pl/diety/artykuly/221/indeks-sytosci---ciekawostka-z-tv-sfd