to moj pierwszy post ale mysle ze nie pomylilem dzialow. Borykam sie z problemem dysproporcji mianowicie biceps i triceps znaczaco odstaja od reszty co zauwazam nie tylko ja ale tez inni ( kiepsko wysluchiwac ciagle docinkow na silowni o malych lapach :) ). Od jakiegos czasu mam straszna stagnacje jesli chodzi o ramiona. Trzymam diete, moj trening na triceps wygladal tak :
- wyciskanie francuskie sztangi lezac 12 10 8
- wyciskanie waskim chwytem 12 10 8
- pompki na poreczach 3x12
Na biceps :
- unoszenie przedramion ze sztanga stojac 10 8 6
- młotkowe ze sztangielkami 3x 8
- modlitewnik 3x 10-8
Inne partie stale rosna, da sie to zauwazyc zarowno optycznie jak i przy uzyciu centymetra :) A rece nic ... Probowalem juz treningu 'porusz swoje bicepsy', probowalem trenowac je na osobnym treningu, kombinowalem z tempem , obciazeniem, przerwami miedzy seriami i skutek ten sam - brak przyrostow. Moja dieta : 1. musli, mleko, banan, orzechy. 2. ryz + grillowana karkowka . 3. ryz + grillowana karkowka. 4. Bialy ser. Spozywam jakies 2,5g bialka na kg, i ok 5g ww/kg. Pije 4,5l wody dziennie. Biore jablczan kreatyny z activlab + xpand energized. Mysle nad rozpoczeciem treningu armagedon ale moze jakies inne sugestie ? Moze jakies bledy ? Jestem otwarty na konstruktwyna krytyke. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz
'Kiedy mówie, że jestem najlepszy mówią, że sie przechwalam. Kiedy mówie, że nie jestem najlepszy - wiedzą, że kłamie'