W najbliższym miesiącu jem nieco inaczej jednak to tylko w trakcie wspomnianej powyżej przerwy zimowej w pracy. Jak pracuję to śniadanie jem o 4:55 - 2 grzane parówki + keczup, chrzan i 2-3 skibki
razowego chleba albo 2-3 skibki razowego chleba zółtym serem i szynką ( jak mam chwile to pokroję pomidora ) + kubek wody z rozpuszczonym w niej miodem ( duża łyżka kuchenna ). Ewentualnie jak nie zdążę zjeść w domu to jem na stacji benzynowej dużą kanapkę z białego pieczywa ( coś jak bagietka tylko bardziej treściwe ) ser + szynka, sałata, ogórek zielony, pomidor, szczypiorek - w sumie myślę że będzie ok 350-400g + mały kubuś. W pracy piję kawę z 2 łyżeczek sypanej i 2 łyżeczek cukru, śniadanie o 10:00 i są to 2 kanapki chleba razowego z szynką i serem + kubek herbaty ( 2 łyżeczki cukru ). O 12 piję 2gą kawę, czasem zjem jakiś mały jogurt z otrębami, ziarnami czy coś w tym stylu. O 14 kończę pracę, w domu jestem ok 15 - obiad to najczęściej "steki rybne" od Frosty - 250g, smażone na małej ilości oleju z pestek winogron ( filet z mintaja + panierka i zioła ) + 200g surówki kolesław, ewentualnie warzywa gotowane na parze bądź smażone na patelni ( również na oleju z pestek winogron ), bywa też ryż z sosem słodko kwaśnym + kawałki kurczaka. Jeśli nie zdążę zrobić zakupów to jem to co jest w domu np zupa fasolowa albo ziemniaki z kotletem i jakaś surówka - do obiadu pijam kubek wody z rozpuszczonym w niej miodem. 2 godziny poświęcam na rozrywkę czy rzeczy które muszę ogarnąć. Ok 17 drzemka na godzinę/półtorej i o 19 mam trening - na treningu wypijam 0,7 oshi albo 0,7l wody mineralnej. W przypadku godzinnego treningu wracam do domu, kąpiel i kolacje jem ok 21, jeśli mam 2h treningu to zanim się wykąpie i ogarnę kolacje jest już 21:40-22:00. Z kolacją bywa różnie aczkolwiek ostatnio staram się jeść coś ciepłego, jestem z natury leniwy więc ograniczam się do powtórki z obiadu czyli steki rybne + surówka, ryż z sosem słodko kwaśnym i kawałkami kurczaka ( ewentualnie 200-300g filetu z piersi kurczaka, smażonego i bez dodatków typu ryż czy surówki ), w grę wchodzą również 2 grzane parówki + keczup, chrzan i 2 skibki chleba razowego czy 2-3 skibki chleba razowego obłożonego gotowanym jajkiem z majonezem i keczupem - standardowo kubek ( czasem 2 kubki ) wody z miodem.
Jeśli chodzi o sen to bardzo chętnie bym dłużej pospał i nie ukrywam, że czasem chodzę strasznie zamulony w pracy ( dlatego ostatnio ucinam drzemki przed treningiem ) jednak nie mam możliwości by spać dłużej. Staram się kłaść o 22-23 ale bywa, że przez np godzinę nie mogę zasnąć a wstaję każdego dnia o 4:45-4:50. W weekendy odsypiam i potrafię gnić w łóżku 10-12h.
Jedyny środek który obecnie zażywam to OLIMP Arthroblock forte (
http://www.megapower.pl/olimp-arthroblock-forte-60-kap-p-3020.html ), na stawy bo kiedyś trenowałem break dance przez blisko 6 lat i obecnie chrupią mi nadgarstki etc. Przyjmuję 1 kapsułkę dziennie, docelowo chcę zjeść 60 w przeciągu 2 miesięcy.