Krótki opis ^^, siłownie razem z bratem oraz tatą wybudowaliśmy na garażu tego lata, jest ogrzewana małym piecykiem, lecz zupełnie wystarczającym, mamy 165 kg obciążenia 1 gryf prosty długi 1 grył łamany 2 sztangielki drążek własnoręcznej roboty ławkę skośną także własnoręcznej roboty, wyciąg, 2 ławki jedna z zamontowaną opcją rozpiętek oraz uchwytem na nogi, druga która oprócz zwyczajnego zastosowania ma również rozsuwane wysokie stojaki które pomagają przy robienu przysiadów, ma opcję na barki oraz modlitewnik, w tym roku lub w styczniu mamy w planach kupić jeszcze bramę. Zapraszam do komentarzy i oceny ^^
Wielkim zwycięstwem człowieka, to własny strach pokonać
Trzeba oszczędzać głowę, pod swoją gardę chować
Tu walka bez fikcji, bez udawanych ciosów
W sercu krzyk wojownika, wśród dopingujących głosów