Planowane postarzanie produktów - Co o tym sądzisz ?

Zastanawiałaś/eś się kiedyś dlaczego sprzęt elektroniczny kupiony dawno dawno temu działał bardzo długo i się nie psuł, a teraz kupując komputer, czy nowy telefon, hmm może lepszym przykładem będzie monitor do komputera - działa od kilku miesięcy do paru lat ?? WSZYSTKO JEST ZAPROGRAMOWANE


Więcej tutaj :

http://www.facebook.com/TrecNutrition#!/TrecNutrition

http://biznestrend.pl/artykuly/127/The-Lightbulb-Conspiracy---Planowane-postarzanie-produktow-sila-napedowa 

Wczoraj na tvn cnbc było o tym, m.in. na przykładzie żarówek firmy OSRAM i urządzeń firmy Apple.

Ja mam neutralne podejście bo sam fakt bo widzę minusy i plusy. To że coś było/jest tworzone gorsze niż rzeczywiście mogłoby być, to nie jest ok. Jesteśmy bowiem zmuszeni do wymiany części naszych urządzeń na nowy przy pierwszej lepszej usterce... z prostego powodu, bo naprawa wyniosłaby nas często więcej niż nowy sprzęt nowszej generacji.
Z drugiej strony wpływ na gospodarkę ma to ogromny i nie wiadomo co by się działo z nią przez te dziesiątki lat.

Bo specjalnie jest tak, że naprawa jest często droższa od kupna nowego urządzenia - po to abyś kupił nowe.

Dla mnie to przesada bo nie chciałem wymieniać jednego aparatu cyfrowego który jak kupiłem był bardzo dobry i do tej pory byłby bardzo dobry, lecz prostu pewnego dnia wyskoczył błąd karty, później błąd obiektywu itp. Czytając wypowiedzi ludzi na forach po prostu ten model tak ma hmm.

Kupowanie nowych atrakcyjniejszych produktów i tak było by na Topie, bo kto nie chciałby szybszego komputera, szybszego telefonu z tym, że poprzedni aparat czy coś powinno działać dalej.

Ten kto by chciał kupić szybszy i tak kupi, ten który straci stary i miałby płacić więcej za naprawę niż nowy nie ma wyboru. Suma summarum obrót jest większy.

obrót 4x lepszy, konsumpcja też :P zużycie zasobów 10razy wyzsze per capita i mamy benzynę po 6 PLN bo musi być nakęcanie koniunktury :P

a na normalne mieso, chleb czy warzywa (a nie toksyczne sojowe, miesopodobne produkty) albo prawdziwe skórzane w pełni buty (a nie Adidasy za 300PLN) czy ubrania ze zdrowych włukien naturalnych (konopii lub lnu a nie toksycznej bawełny - które kiedyś mógł nosic kazdy, nawet najwiekszy biedak) stać dziś 10x mniej osób niż 100 lat wstecz :P

kto z Was moze sobie dzis pozwolic na robione recznie, bez dodatków sztucznych, z podeszwą w 100% z kauczuku, buty wizytowe albo jeszcze lepiej buty zimowe tego rodzaju?

cywilizacja idiotów do której nie dociera, ze prawdziwązamożnośc społeczeństwa poznaje się po wzroście konsumpcji ale towarów w pełni luksusowych a nie tandety :P

jabolocokk Ty po zarządzaniu to powinieneś to ogarniać, hehe =]

Teraz kupując drukarkę oglądasz jaki tuż jest potrzebny i ile kosztuje a dopiero potem dobierasz drukarkę, wszystko lekko na opak.

Tomek, ehhe proszę Ciebie ale dałeś TUSZ nie tuż .

Po pierwsze to nie kupuje drukarki na tusz jeśli ma drukować tylko czarne sprawy, a po drugie jak już tusz to są takie do napełniania akcje.

Miałem takie coś to przed każdym drukowaniem jeśli przerwa była gdzieś 2 tygodnie, musiałem odessać i znów wlać tusz do zbiornika żeby coś wydrukować. Nie wiem czy to sie zapowietrzało czy co generalnie kupa. Ale jak działało to działało.

Się wszystko zgadza Adamie też napełniałem nie raz i potem czyściłem żeby drukowało jak ta lala. I czasem jednak ten kolorowy też się przydaje w życiu codziennym. Odskakując od drukarek to, np. monitory stare kineskopowe są o wiele bardziej wydajne niż obecne LCD. Nie mówię tu o martwych pikselach ale tez o samej jakości z tego co wiem a wiedzę w tym temacie mam porządne "firmy graficzne" używają tych starych monitorów do pracy.

Monitory strasznie padają, czasem zastanawiam się nad gorszymi (mniej znanymi) markami ponieważ chcąc wejść na rynek często żywotność ich produktów jest o wiele dłuższa.

Zmieniony przez - jabolcokk w dniu 2011-12-20 23:24:18

a to się zgadza.