Mis raczej próbowałam niż zrobiłam
ale bardzo mi pasuje ten trening więc w tym tygodniu kolejne podejście. tym razem się nie dam dziadowi
piątek
poranne bieganie
micha:
-razowiec, jajo, pomidor
- serek wiejski, morele
- brokuł, łosoś kiszoniak
- indyk, papryka, cebula
- grill- indyk, pół kg kiszoniaków na dopchanie
, plus jedno piwo, którym się upiłam
sobota
siatkówka plażowa. mam takie siniaki na łapach, że wyglądam jak by mnie ktoś pobił...moja mama się pyta, czy nie mogę sobie znaleśc mniej kontuzyjno-inwazyjnych zajec
micha:
-tost francuski z razowca z mozzarella, pomidor, kiełki
- kukurydza gotowana z masełkiem
- indyk, papryka, cebula, ryż brązowy
- domowa szarlotka bez cukru z orzechami włoskimi ma owsianym spodzie
niedziela
10km biegania- wkręciłam się! tak jak nieznosiłam biegac, tak serio zaczeło mi się to podobac. robiąc ten dystatns po raz 4 udało mi się uciąc 5 min. czuję, że mogę biec szybciej i dalej. run Forest, run!
micha :
identyczna jak w sobote
poniedziałek
ivan the terrible czas: 43:33
uuu...po siacie mam
zakwasy na brzuchu
150 rope jumps
50 lunges na noge
50 push ups męskie
50 sit ups
150 rope jumps
40 lunges
40 push ups
40 sit ups
150 rope jumps
30 lunges
30 push ups
30 sit ups
150 rope jumps
20 lunges
20 push up
20 sit ups
150 rope jumps
10 lunges
10 push ups
10 sit ups
przy 4 rundzie skakanki jak już zaczeła mi sie plontac i obijac o nogi chciało mi sie wymiotowac
wypady jakoś szły. pod koniec kilka razy sie zdekoncentrowałam przez pana cwiczacego obok i zarylam kolanem o ziemie
przy pompkach uswiadomilam sobie jak szybko znika sila. ponad dwa tygodnie bez ciezarow i ostatanie 10 tu gdzie bylo 50 do zrobienia szło na raty...
sit up, które zawsze były lajtem na zakwaszonym brzuchu nie należały już do najprzyjemnijszych ciwczen, ale ogólnie sponiewierałam się troszke, więc było fajnie
po skonczonym treningu trzęsły i mi się uda i ręce. planowałam isc na salase, ale jak się okazało potykam sie o własne nogi, wiec grzecznie wrocilam do domu na kolacje
micha:
-tost francuski z razowca z mozzarella, pomidor, kiełki
- szarlota plus whey
- fasolka szparagowa, wołowinka, kokos, czosnek
- łosoś wedzony, brokuł, suszone pomidory, kiełki, oliwa z oliwek
- twaróg, mleko kokosowe, mailny i na dopchanie kapucha kiszona
(nie, nie boli mnie brzuch
)
Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-07-23 22:44:14