Mam 18 lat, waga 78kg, wzrost 184cm. Gram w piłkę nożną. Akurat w okresie zimowym są to treningi na hali 2x w tygodniu. W okresie wiosennym treningi oczywiście na trawie oraz dochodzą do tego niedzielne mecze. Dodam, że myślałem o zaczęciu treningu ABS 8 min lub HIIT. Z drugim już gorzej z powodu aktualnych warunków atmosferycznych, jednak jeżeli będzie trzeba nie będę miał wyjścia.
Moje pytanie brzmi, czy któryś z tych treningów jest skuteczny, bez profesjonalnej diety? Mowiąc profesjonalnej mam na myśli zawartość tematu "Podstawy układania diety". Nie mam możliwości jadania co dzień gotowanych posiłków, gdyż jestem uzależniony od tego co mi mamusia upichci :) Nie jadam śniadań, jedynie dwie kanapki w szkole, (zazwyczaj ser, szynka, pomidor), po powrocie ze szkoły obiad, zależnie od tego co będzie. Około godziny 19-20 kolacja, tutaj zazwyczaj kanapki, parówki, jajecznica. Do nie dawna jadałem dwie kolacje ;D pierwszą około 18, drugą około 22,od tygodnia staram się to ograniczać do tej jednej około 20 oraz owocami w między czasie ;], lecz od Nowego Roku mam zamiar także zacząć trenować. Ograniczam teraz także fast foody i alkohol. Chciałbym zapytać czy jest sens zaczynać któryś z wyżej wymienionych treningów na takim jedzeniu? Czy po prostu powinienem coś zmienić?
Myślałem także o zaczęciu po prostu serii brzuszków na przemian z bieganiem na świerzym powietrzu, tylko czy to coś pomoże?
Jestem konkretnym nowicjuszem w tych sprawach, stąd ten temat ;)