Gdy wydycham powietrze na maxa (nienaturalnie dociągając) czuje punktowy ból bliżej mostka, ale po prawej stronie. Ból jest silniejszy gdy jednocześnie zepnę łopatki, czasem promieniuje do ramienia i nie występuje to przy wdechu. Z zewnątrz żadnych zmian nie zauważyłem, gdy naciskam to również nie boli. Wątpie żeby to było nadwyrężenie podczas ćwiczeń, ale kilka dni wcześniej trzymałem się rurki w autobusie, gdy ten gwałtownie zahamował (czyt. stanął w miejscu) i było mocne szarpnięcie, a trzymałem się właśnie prawą ręką. Lecz żadnego bólu bezpośrednio po tym nie czułem. Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuje.
''W życiu trzeba spróbować wszystkiego'' w dzisiejszych czasach częściej oznacza amatorskie porno i narkotyki, niż fizykę kwantową i przeprowadzenie operacji na otwartym sercu.