Mam -naście lat, ok 172 cm wzrostu i ważę 60 kg. Na pierwszy rzut oka - wszystko okej. Lecz problemem jest to, że mam duży brzuszek. Kiedy napnę mięśnie - jest twardy, lecz nagromadziła się dość duża warstwa fatu. W ramach postanowienia noworocznego postanowiłem w końcu coś z tym zrobić.
Samozaparcie mam, kondycha również niczego sobie. 5 razy tygodniowo gram w piłkę nożną przez 1h. Co do diety... zamiast sztywnego rozkładu wolałbym wiedzieć po prostu co jeść, a czego nie. Mieszkam z rodziną i nie będę wszystkich dostosowywał do siebie :).
Jakie aeroby i ćwiczenia polecilibyście mi na spalenie tego fatu? (mam do poświęcenia na to godzinę dziennie) Co jeść, a czego nie? Po jakim czasie zauważę rezultaty?
Pozdrawiam.