dzakas001
Wiec tak, zaczelo sie to miesiac temu cwiczylem klatke duzym ciezarem i poczulem zrywanie jakby w miesniu przestraszylem sie nie cwiczylem dalej klatki poniewaz poczulem w niej lekki bol w tym ze reszte cwiczen na silowni dokonczylem. Tydzien pozniej pomachalem 60 kg i bylo wszystko ok. Minal tydzine pozniej macham 100wka i wszystko ok az wrzucilem sobie 110 i zaczynam machac i sytuacja sie ponowila tylko takie zrywanie poczulem od samego dolu po sama gore. Zaczolem wyczowac jakby gozka znajdujacego w miesniu piersiowym nie przy sutku zeby mi ktos nie napisal ze to gino. Jest to okragle zaj**iscie twarde i znajduje sie w miesniu wielkosciowo jak taki pol okrag orzecha wloskiego. Nie boli nie sprawia mi problemow uniemozliwa cwiczenie klatki piersiowej wiekszym ciezarem nie odczowam tego na codzien moge sciskac nie czuje zadnego bolu jest tak twarde jak kośc ????
Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego,
ale sie myli. Nieważne jak szybko pędzi, zawsze odkrywa,
że ciemność dotarła na miejsce
wczesniej i juz na nie czeka...
Born To Be Wild
Krzysztof Piekarz
Anonim
