Street Boxing

Widać, że hardkorowo trenują. Wydaje mi się, że (tak jak pisał Mkbewe) trener trochę kozaczy i próbuje się wyżyć na swoich podopiecznych, pokazać jaki jest zaj**isty zabijaka xD Trochę przesada, takie treningi grożą poważnymi kontuzjami. Nawet w konkretnych klubach trenują z głową, zakładają ochraniacze, mój trener zawsze powtarza że zdrowie jest najważniejsze

A jakie wreażenia odnośnie techniki i sparingów? Mi osobiście to bardziej przypomina walki uliczne niż sporty walki ...

przecież sie nazywa street boxing to czego, żeś sie kvrwa spodziewał?

ale ja tam osobiście sie na kulankach nie znam za bardzo, a w sparingu to jest głównie pokazane

Zmieniony przez - MadMan047 w dniu 2012-01-16 22:59:03

Normalne sparingi.

Dla mnie bezsens. Szczegolnie dla nieprzygotowanych ud i goleni. Jak ktos jest swiezy (szczegolnie wtedy) powinien stopniowo przyzwyczajac swoje konczyny dolne do bolu. Walczac zawodowo 3-4 x w roku nie ma sensu trenowac 3-4x w tygodniu ta sama metodyka. Nogi predzej sie przyzwyczaja normalnym treningiem na workach, tarczach oraz na sparingach i technikach (w tych 2 ostatnich w ochraniaczach). Utwardzanie to jest mit i bezsens.

Jednak przez słowo "utwardzanie" większość po prostu rozumie zmniejszenie wrażliwości pewnych partii na ból. Już chyba niewielu ma na myśli robienie z siebie iron man-a

Co za paranoja... To może również zdejmą rękawice i zaczną sobie utwardzać szczęki?