SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PORWANIA, A OCHRONA OSOBISTA

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 968

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1025 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2631
kolejny artykulik, który ukazał się już kilka lat temu w "Ochronie mienia i informacji":

PORWANIA, A OCHRONA OSOBISTA

Kto bierze lub przetrzymuje zakładnika w celu zmuszenia organu państwowego lub samorządowego, instytucji, organizacji, osoby fizycznej lub prawnej albo grupy osób do określonego zachowania się podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. – Art. 252, §1 KK (Dz. U. z 1997 r. Nr 128, poz.840 z późn. zm.).

Na fali ostatnich doniesień prasowych dotyczących „nieudolności” dochodzenia w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika chciałbym zwrócić uwagę na tę specyficzną i jedną z najczęstszych (oprócz bezpośrednich zamachów na życie) form zamachów na osobę.

Zacznijmy od motywów zamachu na osobę, które mogą mieć podłoże:
1. polityczne, mające na celu np. zmianę ustroju lub rządu,
2. ekonomiczne, kiedy to zamachowcy są przekonani, że przyszła ofiara jest odpowiedzialna za niekorzystną sytuację gospodarczą kraju, grupy ludzi lub samego zamachowca,
3. ideologiczne – religijne, kiedy to zamachowcy uważają, że przyszła ofiara stanowi zagrożenie dla ich przekonań religijnych, społecznych, itp.,
4. psychologiczne, będące wynikiem choroby umysłowej lub zaburzeń emocjonalnych osoby dopuszczającej się zamachu,
5. osobiste, stanowiące zemstę lub powodowane zazdrością, nienawiścią czy też innymi pobudkami osobistymi.


Uprowadzenie (porwanie, kidnaping) jest jedną z bardziej wyszukanych metod zamachu. Wymaga dokładnego rozpoznania, planowania, realizacji i odwrotu. Polega na porwaniu osoby (lub członka rodziny, np.: dziecka, żony), na której porywacze chcą wymóc określone jej zachowanie się lub też (najczęściej) zachowanie się członka rodziny, kogoś z najbliższego otoczenia osoby porwanej oraz przetrzymywanie jej w nieznanym miejscu.
Uprowadzenie może kończyć się śmiercią osoby uprowadzonej co niestety jest bardzo częste. Rzadziej spotyka się przypadki, w których porywacze uwalniają osobę uprowadzoną. 1

Podział czynu jakim jest uprowadzenie – porwanie:
a. sprawca uprowadza osobę, a następnie ją przetrzymuje,
b. sprawca uprowadza osobę, a następnie przekazuje ją innej osobie celem przetrzymywania,
c. sprawca sam nie uprowadza osoby ale przetrzymuje osobę uprowadzoną przez kogoś innego,
d. sprawca uprowadza osobę lecz jej nie przetrzymuje,
e. sprawca przetrzymuje osobę, która oddała mu się sama jako zakładnik (np. w celu uwolnienia innej osoby).

Według oficjalnych statystyk, w Polsce, co drugi dzień ktoś zostaje porwany, co piąty dzień uprowadzony dla okupu i są to tylko te przypadki, które zostały zgłoszone policji. Istnieje jeszcze „ciemna liczba” przestępstw tego typu.
Do 1990 r w Polsce znany był tylko jeden fakt uprowadzenia. Od 1990 r. ilość tego typu czynów przestępczych rośnie zastraszająco.

-------------------------------------------------------------------
1 Paweł Pajorski, Ochrona osób – Zarys zawodu, w przygotowaniu do druku.


I tak, np. w 1990 r. dokonano 45 uprowadzeń dzieci, natomiast w 1994 r. czynów tych zanotowano już 100.
Dynamika tego typu przestępstw wzrasta wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa, stąd coraz częstsze przypadki porwań w mniejszych, dynamicznie rozwijających się miejscowościach.2
I tak, w 1997 r. zanotowano 91 porwań, w 1998 r. zanotowano (niewielki spadek) 88 porwań, a w 1999 r. było ich już 173, zatem dynamika ich wzrostu w latach 1997 – 1999 wyniosła 90,1 %. Obrazuje to bardzo wyraźnie dramatyczny wzrost zagrożenia tego typu przestępstwami zwłaszcza, że w tym samym okresie dynamika wzrostu takich przestępstw jak kradzież rozbójnicza, rozbój i wymuszenie razem wziętych wyniosła 48,9 %.

Dane Komendy Głównej Policji na temat porwań w latach 1999 – 2007 r. mieszczą się w czynach wyczerpujących znamiona opisane w art. 189 KK:
§ 1. Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli pozbawienie wolności trwało dłużej niż 7 dni lub łączyło się ze szczególnym udręczeniem, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Rok art. 189 § 1 art. 189 § 2
2007 336 67
2006 421 76
2005 355 73
2004 454 111
2003 495 93
2002 510 130
2001 568 176
2000 531 92
1999 365 95

-------------------------------------------------------------------
2 J. Kaczmarek, M. Kierszka: Porwania dla okupu, Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2003.


Należy zwrócić tutaj uwagę, że wraz ze wzrostem ogółu porwań wzrasta również znacząco liczba porwań dla okupu, z czego obecnie (wg danych policyjnych) tylko 30 % porwań związanych jest z porachunkami między światem przestępczym a szarą strefą. Od pewnego czasu najczęstszymi obiektami porwań dla okupu są osoby związane z legalnym biznesem, a w szczególności dzieci rodziców prowadzących dochodową działalność gospodarczą.

Jak zapewne czytelnicy zauważyli, nie wszystkie porwania mają za cel uzyskanie wymiernych korzyści finansowych. Istnieją również porwania mające na celu zupełnie inne korzyści.

Podział uprowadzeń ze względu na cel:
1. uprowadzenie mające na celu pozbawienie życia – zamachowiec uprowadza osobę tylko po to aby pozbawić ją życia poza miejscem dokonania aktu porwania,
2. uprowadzenie mające na celu pozbawienie zdrowia lub doprowadzenie do rozstroju zdrowia zwłaszcza poprzez wywołanie stanów lękowych i psychoz,
3. uprowadzenie mające na celu zdyskredytowanie (ośmieszenie) np.: osoby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo, ład i porządek itp.,
4. uprowadzenie mające na celu uzyskanie korzyści materialnych, politycznych itp., np.: porwania dla okupu, porwania w celu uzyskania ustępstw politycznych itp.

Porwania to specjalność dużych grup przestępczych. Czyn ten jest dużo łatwiejszy w przygotowaniu i realizacji niż np.: napad na konwój transportujący wartości pieniężne, napad na bank czy też kradzież muzealna, natomiast zyski są porównywalne. Istnieją w naszym kraju grupy, które zajmują się prawie wyłącznie porwaniami dla okupu. Istnieje również, w tym zakresie, „międzynarodowa” współpraca grup przestępczych. Najgłośniejszym, chyba, zdarzeniem w tej materii było porwanie w 1998 r. przez polsko – słowacką grupę przestępczą Grzegorza Sz. poszukiwanego za oszustwa listem gończym Interpolu.3

Porwania dokonywane przez osoby nie wchodzące w skład zorganizowanych grup przestępczych są mniej liczne, głównie ze względów logistycznych. Trudniej jest nielicznej grupce lub jednej osobie (prawie niewykonalne), prowadzić dyskretne rozpoznanie obiektu, organizowanie miejsca przetrzymywania ofiary, kompletowanie niezbędnego sprzętu i wyposażenia, branie zakładnika i jego przetrzymywanie, negocjowanie warunków jego uwolnienia i jednocześnie prowadzenie obserwacji poczynań najbliższych osób z otoczenia ofiary oraz osób zajmujących się czynnościami zmierzającymi do ustalenia sprawców i ewentualnego alternatywnego do żądań porywaczy sposobu uwolnienia ofiary.

Warto w tym momencie zwrócić uwagę na czynności przygotowawcze do realizacji zamachu do których należą:

1. Wybór obiektu zamachu, u którego podstaw leżą cel zamachu oraz możliwości zamachowcy (ów),

------------------------------------------------------------------
3 I. Miecik: Osiem i pół godziny. Porwania dla okupu, coraz częściej, coraz brutalniej, „Polityka” nr 40, 2000 r.


2. Obserwacja obiektu zamachu (potencjalnej ofiary), której celem jest zbieranie informacji niezbędnych do przeprowadzenia zamachu, takich jak:
a. upodobania i nawyki osoby będącej obiektem zamachu oraz innych osób z jej
otoczenia,
b. miejsce zamieszkania oraz pracy osoby będącej obiektem zamachu,
c. rozkład dnia osoby będącej obiektem zamachu z uwzględnieniem wszystkich
regularnie powtarzających się czynności,
d. plany,
e. z kim, gdzie i jak podróżuje osoba będąca obiektem zamachu,
f. rutynowe czynności osoby będącej obiektem zamachu i osób z jej otoczenia,
g. stan zdrowia osoby będącej obiektem zamachu i osób z jej otoczenia,
h. dyslokacja i otoczenie obiektu zajmowanego przez osobę będącą obiektem zamachu,
i. trasy przejazdu,
j. rodzina, sąsiedzi, znajomi, współpracownicy,
k. liczebność, uzbrojenie, wyszkolenie i wyposażenie ochrony,
l. przyzwyczajenia, nawyki i zgranie ochrony,

3. Planowanie ataku, w tym przeprowadzenie go na „sucho” dla sprawdzenia przyjętych założeń oraz uzyskania przewagi taktycznej i oceny zdolności do przeprowadzenia ataku,
a. wybór najdogodniejszego miejsca, dnia i godziny ataku,
b. oszacowanie ryzyka jakie może grozić zamachowcy (com),
c. uzyskanie przewagi pod względem liczebności oraz doboru broni i wyposażenia,
d. odwrócenie uwagi od właściwego zagrożenia,
e. nieliczenie się ze skutkami ataku dla osób postronnych,
f. przygotowanie zaplecza (m. in. pojazdów, sprzętu, kamuflażu),
g. możliwość przybycia na miejsce ataku odpowiednio wcześnie bez wzbudzania podejrzeń,
h. zaplanowanie przerwania łączności i dróg komunikacyjnych,
i. przygotowanie dróg ucieczki z miejsca ataku,
j. wybranie i przygotowanie ewentualnego miejsca przetrzymywania ofiary,
k. wybranie miejsca do przeczekania wzmożonych działań policji po zamachu,

Sam atak realizowany jest z wykorzystaniem takich czynników jak zaskoczenie, lepsza znajomość terenu, umiejętność zapanowania nad sytuacją, determinacja i składa się z takich elementów, jak:
1. identyfikacja celu – upewnienie się, że atak zostanie wykonany na właściwy obiekt,
2. osobnik identyfikujący obiekt ataku znajduje się poza strefą rażenia,
3. sam akt porwania (uprowadzenia) z likwidacją ewentualnej ochrony,
4. ucieczka z miejsca ataku,
5. wykorzystanie ataku w celu uzyskania dodatkowych korzyści.

Zwrócić też należy uwagę, na to, że na etapie obserwacji potencjalnej ofiary przez przestępców, dochodzi niekiedy, do próby wprowadzenia własnego człowieka do grupy osób utrzymujących kontakt z obiektem zamachu lub też pozyskania osoby należącej do tej grupy. Zdarza się też coraz częściej instalowanie w otoczeniu obiektu zamachu urządzeń inwigilacyjnych (podsłuch, podgląd), a „białe szpiegostwo” (analiza informacji ogólnie dostępnych w środkach masowego przekazu) jest na porządku dziennym już na etapie wyboru obiektu zamachu.

Taka mnogość czynności i szerokość działań niezbędnych do przeprowadzenia zamachu powoduje, że tylko czasami zdarza się przeprowadzenie tego typu aktu przemocy przez osoby nie związane z grupą przestępczą. Tego typu akty realizowane przez „indywidualnych” porywaczy, dokonywane są w przeważającej większości przez osoby psychicznie chore, a obiektami ataku są głównie niemowlęta.
Osobną grupę porwań stanowią „uprowadzenia” dzieci przez jednego z rodziców. Cele i motywy działania są tu jednak w przeważającej części inne. Chodzi bardziej o sprawy ambicjonalne i typowe rozgrywki dzieckiem, rzadziej powodem jest prawdziwa miłość rodzicielska.

Jak już wspomniałem, zasadniczo obiektami ataku są osoby majętne, które zapomniały o ochronie. O ochronie zarówno fizycznej jak i technicznej. Niezauważają one, bądź lekceważą, pierwsze sygnały zagrożenia. Z jednej strony nie jest to zaskoczeniem, gdyż mało która z tych osób, przywiązuje wagę do profilaktyki skupiając się ewentualnie na „leczeniu” skutków. Z drugiej strony nikt chyba z tych ludzi nie zajmuje się profesjonalnie rozpoznaniem, identyfikacją i zapobieganiem zagrożeniom, a wydatki na ten cel znajdują się (o ile w ogóle się znajdują) na samym końcu, w zapomnianej części ich budżetu. Co gorsze większość z tych osób uważa, że tego typu zagrożenie właśnie ich nie dotyczy.

Jak zatem uniknąć zagrożenia porwaniem ?
Najprościej byłoby nie afiszować się swoim majątkiem ale z takich bądź innych przyczyn nie zawsze jest to możliwe.

Co zatem należy zrobić aby to zagrożenie zminimalizować ?
Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest zatrudnienie specjalisty w zakresie bezpieczeństwa osób, który zorganizuje zarówno ochronę fizyczną jak i zabezpieczenie techniczne lub podpisanie umowy z firmą ochrony specjalizującą się w ochronie osobistej. Ważnym jest aby firma posiadała zarówno doświadczenie jak i odpowiedni personel, a pracownicy ochrony osobistej posiadali odpowiednie kwalifikacje w tym zakresie. Pamiętać tu należy, że „nie wszystko złoto co się świeci”, a więc to, że ktoś służył „w komandosach” lub był wybitnym medialnie policjantem nie świadczy o tym, że na ochronie osób się zna. Tak samo posiadanie przez pracownika ochrony fizycznej licencji nie tworzy z niego bodyguarda. Tylko renomowane, ustawiczne szkolenia pracowników ochrony gwarantują profesjonalną realizację zadań ochronnych.

Największym błędem z jakim można się spotkać w ochronie osobistej to jednoosobowa ochrona realizowana ad hoc. Najczęstszym zamówieniem jest: „jeden pracownik ochrony potrzebny dziś od 16:00 do 23:00”. Świadczy to o tym, że zamawiający nie ma zielonego pojęcia o ochronie (bo nie musi mieć) ale też i o tym, że zagrożenie prawdopodobnie jest niewielkie, zamach mało realny, a ochrona potrzebna raczej w celach „propagandowo - prestiżowych” niż ochronnych. Przyjęcie natomiast takiego zlecenia świadczy o braku profesjonalizmu lub etyki albo co gorsze jednego i drugiego. Nie ma bowiem realnych możliwości aby pracownik ochrony solo przychodzący na wybraną przez klienta godzinę był w stanie dokonać rozpoznania terenu - obszaru działania, przeprowadzić czynności kontrinwigilacyjne (kontrwywiadowcze), dokonać identyfikacji i oceny realności zagrożenia i podjąć kroki prewencyjne. Nawet czynności ewakuacyjno – ratunkowe w takim przypadku są mocno ograniczone, a likwidacja takiej ochrony dziecinnie prosta. W tej dziedzinie stwierdzenie: „Wszystko co tanie jest drogie” sprawdza się w 100 %. Należy tu zauważyć, że w przypadku próby porwania osoby ochranianej, atak w pierwszej kolejności skierowany jest na likwidację ochrony i zabezpieczeń technicznych, a dopiero po usunięciu tych przeszkód następuje uprowadzenie. Likwidacja czy też obezwładnienie jednego pracownika ochrony, który w dodatku przyszedł na kilka godzin nie wiedząc co w rzeczywistości go czeka jest zadaniem dziecinnie prostym dla zdeterminowanego zamachowca – amatora, nie mówiąc już o „zawodowo” działającej grupie. Nie da się być „sterem, żeglarzem, okrętem” w jednej osobie.
Kolejnym błędem jest realizowanie ochrony osobistej wyłącznie jako zespołu czynności mających na celu eskortę pieszą i samochodową. Niestety 90 % zleceń związanych z ochroną osobistą jest realizowana wyłącznie w ten sposób. Nie ma tu rozpoznania, identyfikacji zagrożeń, planowania, realizacji szerokich działań profilaktycznych. Niestety przeważającej większości pracownikom ochrony oraz zleceniodawcom, ochrona osobista kojarzy się wyłącznie z kilkoma facetami chodzącymi w około osoby ochranianej, a w rzeczywistości eskorta piesza, bo o tym jest mowa to tylko niewielki fragment działań ochronnych.
Następnym błędem to rozdzielanie zabezpieczeń technicznych od ochrony fizycznej gdy w rzeczywistości obydwie te formy ochrony wzajemnie się przenikają i uzupełniają. Ja osobiście nie wyobrażam sobie skutecznej ochrony osobistej bez wsparcia ochrony fizycznej odpowiednio dobranym elektronicznym systemem sygnalizacji zagrożenia (sswin, sap, kd, cctv) wraz ze stosownym monitoringiem.
Innym znaczącym błędem (o dziwo zarówno dla zleceniodawcy, pracowników ochrony jak i decydentów) jest traktowanie granic obiektu chronionego jako granic wszelkich możliwych do przeprowadzenia czynności ochronnych. I to zarówno tych bezpośrednich jak i pośrednich czyli profilaktycznych. Podejście do tematu takie, że jeżeli coś nie dzieje się w granicach chronionych obiektów lub obszarów to znaczy, że nie ma to wpływu na bezpieczeństwo zarówno samego obiektu czy też obszaru jak i osób na jego terenie przebywających oraz to, że poza obiektem - obszarem chronionym, pracownik ochrony nie może podjąć żadnych czynności ochronnych podnoszących bezpieczeństwo jest krótko mówiąc idiotyzmem i świadczy o całkowitym braku znajomości rzeczy.
Kolejnym błędem jest sytuacja, w której osoba ochraniana jest sama dla siebie kierowcą, a pracownik ochrony siedzi obok lub też podążą za osobą ochranianą w drugim samochodzie.
Innym błędem jest sytuacja, w której kierowca jest jednocześnie pracownikiem ochrony odpowiedzialnym w dodatku za pojazd i osobę ochranianą. W sytuacji zagrożenia pracownik ochrony nie bardzo wie co ma ochraniać czy osobę ochranianą czy pojazd.
Istotnym błędem jest również funkcjonowanie na terenie obiektu stałego pobytu osoby ochranianej elektronicznych systemów informacji o zagrożeniu ale w żaden sposób nie powiązanych z ochroną osobistą. Niby systemy są ale nie ma opracowanych procedur postępowania w sytuacjach kryzysowych.
Kolejnym istotnym błędem jest również brak odpowiedniego szkolenia osoby ochranianej. Każda osoba ochraniana winna być co jakiś czas jeżeli już nie szkolona (w pełni tego słowa znaczeniu) to przynajmniej zapoznawana z procedurami reagowania kryzysowego i sposobami ich realizacji.
Błędów takich i podobnych jest mnóstwo i nie ma szans aby je wszystkie w tym artykule wymienić. Ale warto jeszcze wspomnieć o jednym: wiek pracownika ochrony. Pracownik ochrony osobistej nie powinien być zbyt młody bo jest wtedy zagrożony „ułańską fantazją”, ani nie powinien być matuzalemowy, co niestety ostatnimi czasy jest wszechobecne.
Warto również nadmienić, że: „Dni dwumetrowych, studwudziestokilogramowych, silnych mężczyzn, którzy byliby dobrzy tylko w walce wręcz z jednym przeciwnikiem, są policzone. Ten typ goryla jeszcze nie wymarł, można go spotkać jako ochronę gwiazd rocka i ringów bokserskich. Dzisiejszy bodyguard jest specjalistą w garniturze, który, choć na to nie wygląda, jest jednostka dobrze wyszkoloną i silnie zmotywowaną. Współczesny bodyguard raczej zapobiega niż „leczy”, szacuje potencjalne ryzyko i porównuje je ze środkami jakie może przedsięwziąć w celu jego zminimalizowania. Jest sprawny, nie ma nadwagi, jest ekspertem w oszacowaniu zagrożenia, pierwszej pomocy, pożarnictwie, jeździe defensywnej, walce bez broni i psychologii. Mówi płynnie przynajmniej dwoma językami i ma ponadprzeciętną inteligencję.” 4

Odpowiednio przeprowadzone rozpoznanie, wywiad środowiskowy, identyfikacja zagrożeń i ich środowiska, a w końcu oszacowanie ryzyka i przygotowanie planu kompleksowej ochrony fizycznej i zabezpieczenia technicznego to pierwszy i najważniejszy z kroków, które musi zrobić wykwalifikowana ochrona w zakresie przeciwdziałania uprowadzeniom. Dalsze kroki to już tylko realizacja planu ochrony zgodnie z przyjętymi procedurami.
Osoba ochraniana musi zrozumieć, że wszelkie odstępstwa i samowolne modyfikacje planu ochrony jakie wprowadza, obniżają znacznie poziom bezpieczeństwa. Powinna też zdawać sobie sprawę z tego, że wybierając czy to firmę ochrony czy to indywidualnych bodyguardów, którzy zbudują potem zespół ochronny, determinuje jakość ochrony, a co za tym idzie stopień swego bezpieczeństwa. Nie da się kupić mercedesa w cenie małego fiata, natomiast w tej cenie zamiast małego fiata możesz, niestety o zgrozo, otrzymać samochodzik typu „matchbox” (niektórzy pewnie pamiętają jeszcze „resoraki” kupowane w Pewex’ie).

----------------------------------------------------------
4 James Brown z Exel Security Training Companies


mgr inż. Paweł Pajorski
członek International Bodyguard Association,
instruktor Polskiego Związku Instruktorów Służb Mundurowych,
absolwent Wydziału Strategiczno – Obronnego
Akademii Obrony Narodowej – kierunek Bezpieczeństwo Narodowe,
właściciel Biura Ochrony „PROTECTOR” z Krakowa


Zmieniony przez - IKSROJAP w dniu 2012-01-17 10:12:56

Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

jakie studia

Następny temat

Turniej Karate Kyokushin - relacja

WHEY premium