moja historia silowniowa nie wyglada najlepiej bo jest bardzo przerywana.
Zaczalem cwiczyc jakies 1,5 roku temu, cwiczylem ciagiem 6-7 miesiecy potem byla przerwa, znowu cwiczylem ok 3 miesiace no i teraz po przerwie znowu chcialbym wrócić. Po drodze udało mi się nawet trochę przytyć do 89kg, ale teraz nowu spadłem do wagi wyjsciowej ktora osiagnalme po tych 6 miesiacach trenowania czyli 85,5. Byłem na 3 treningach i cwicyzlem sobie tym planem który wczesniej Viren dzięki swojej uprzejmości mi tutaj pomógł ułożyć i zaczalem sie zastanawiac w ktora strone powiniennem dalej pojsc.
Plan wyglądał ostatecznie tak:
A:
nogi - przysiady ze sztanga na barkach 4x6-8
plecy - wioslowanie sztanga 3x10
klatka - wyciskanie sztangielek na skosie 3x10
barki - wyciskanie zolnierskie 3x10
triceps - pompki na poreczach (bez wychylenia).
biceps - uginanie ramion ze sztanga stojac 10,10
brzuch - ABS2
B:
nogi - Martwy Ciag 3x6-8
plecy - podciaganie na drazku nachwytem szeroko 3x6-8 (bedzie dowieszane obciazenie)
klatka - pompki na poreczach z wychyleniem do przodu 3x10
barki - wyciskanie żołnierskie 3x10
triceps - wyciskanie francuskie 3x10
biceps - uginanie ramion z hantlą na modlitewniku
brzuch - ABS2
Chyba trzebaby coś zmienić, bo znam ten plan prawie na pamięć i już mi się trochę przejadł... Panowie - pomóżcie Zastanawiałem się nad treningiem dzielonym - split, bo nigdy tego poważniej nie próbowałem. Ew. może potestować 5x5? Co myślicie?
Jeśli chodzi o pozostałe rzeczy takie jak dieta i regeneracja to jest OK, staram się wysypiać i wcinać regularnie 5-6 posiłków dziennie.
W którą stronę powiniennem teraz pójść? Z góry dziękuje za wskazówki!
PS. w okolicy marca/kwietnia planuje przebiec polmaraton i w zwiazku z tym bede tez musial pewnie troche aerobowych cwiczen dorzucic w lutym/marcu, czy jest sens łączyć to z siłownią? Czy spale wszystko co wypracuje?