Szacuny
0
Napisanych postów
162
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5745
ja mieszkam w malym miasteczku dlatego nie mam takich sytuacji jak zaczalem sie uczyc w pozku to mnie raz wykasowali pod multikinem ale wyszedlem bez szwanku{w tydy nie cwiczylem to zajscie mnie do tego zmotywowalo}patrzac z prespektywy czasu to byli jednostrzalowcy ale bylem wtedy w 1 albo 2 liceum i nie umialem sie bic oprucz tej akcji nie mialem innych ale roz***ala mnie akcja mojego kumpla moze juz ja tu wczesniej opisywalem: wiec najpierw nakresle jego profil
chlopak wazy 80kg sile ma straszliwa 150 ciska na plaskie jest leworeczny a jak zalozy sweterek to wyglada jak ostatnia ciota,psyche ma nastawiona na wygrywanie czy gramy w noge,sitake,sparingi nie ma zmiluj,no i ma straszliwa wade wzroku okulary ma jak ela zapendowska z idola<raz jak wyplynal na jeziorko i okulary zostawil na brzegu to musielismy go wolac bo nie widzial brzegu i nie wiedzial gdzie ma plynac spowrotem :)
historia wlasciwa byl ze swoim ziomkiem na starym w pozku w kolejce do okienka sfinxa no i podbija 3 pakerow jeden najwuekszy boss zaczyna sie wpychac wiarze wkolejke wszyscy go wpuszczaja a gdy dochodzi do nie go on mowi ze przed niego nie wejda i C>H>U>J no to najwiekszy sie zbulwersowal i cos z lapami wiec moj koles mu bombe z lewej i klient pada zemdlony w tym momencie dostal z boku i zlamali mu nos wiec obraca sie w strone z ktorej dostal lapie klienta na ziemie i chce mu ladowac ale przez ten szok po ciosie i slaby wzrok sciagna do parteru swojego kumpla :-
) szybko wstal i podlecial do wlasciwego na glebe go i tatar z ryja a 3 s******lil.klient co dostal 1 bombe caly czas byl nie przytomny kumple wzieli sfinxy i poszli ktos z kolejki zadzwonil po pogotowie.ten drugi kumpel nie zdarzy nic zrobic jak ziomal wpadl w zew krwi> the end ale sie napisalem to chyba moj najdluzszy post
Remember there is only pain if you quit in the street.
Remember there is only pain if you quit in the street.
Szacuny
7
Napisanych postów
187
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
448
HUM CHYBA NIEBYLI AZ TAK WYPAKOWANI BO TAKIEGO WYPAKOWANEGO CIEZKO PRZEWROCIC SIE OD TAK NA ZIEMIE!
Interesujesz sie sztukami walki lub walką i masz na ten temat praktyczna wiedze?? WIesz jak skutecznie obronić się na ulicy. Może chcesz wykorzystać tą wiedze i udzielając cenych rad wskazać ją innym aby nigdy niezostali ofiarami napadu.Sprawdz to http://www.vietkong.elsat.net.pl/witaj i zarabiaj na swojej wiedzy!
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Jezeli jestes dobry technicznie to przewrocisz,moze byc przypakowany,jak nie umie sie bronić przed sprowadzaniem na glebę i nie ma własciwych odruchów-będzie leżał.
Zycie mnie juz nie bawi
"Nie wierz nigdy kobiecie"
* * *
"FIRST POSITION,AFTER SUBMISSION"
Szacuny
0
Napisanych postów
162
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5745
uwazam dokladnie tak jak Pitt jak sparowalem z kumplem ja mam 70kg on 93kg i on wiedzial ze ja bede probowal mu wejsc w nogi to i tak ciezko bylo mu sie wybronic a dodaja do tego element zaskoczenia na ulicy bo malo osob jest przygotowanych do takiej walki i leca jak klody
Remember there is only pain if you quit in the street.
Remember there is only pain if you quit in the street.
Szacuny
0
Napisanych postów
162
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5745
Eiji dzieki za songa,a kolega przez swoj wzrok to mial wiele akcji.raz jechal kolazowka i nie zauwazyl ze jest przejazd zamkniety a ze zdrowo zap*****lal to jak walnal w szlaban to zlamal sobie obojczyk.
Remember there is only pain if you quit in the street.
Remember there is only pain if you quit in the street.
Szacuny
11145
Napisanych postów
51525
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dreptam sobie z braciakiem od kumpli późną porą, dorga między osiedlami, jakiś duży parking. Ni z tego ni z owego proso po wyjściu z autobusu 5 może 6 kolesi sapie do braciak, że on to niby coś nieładnego powiedział. Braciak na beszczelnego żeby się gonili, bo on tu mieszka i że teraz nie ma czasu. Idziemy dalej, ale się okazało, że to były uparciuchy. Jeden podbiegł i walnął w pysk braciaka, reszta za nim. Mały kocioł się zrobił, po chwili się przesunął w prawo (kocioł) zostawiając na glebie jednego z nadpobudliwych. Misię zrobiło przykro, bo jak zwykle nikt się mną nie interesował i dołączyłem do braciaka. Potem to prawie nic nie pamiętam bo tak szybko się działo. "Młody, wychodzimy" przerwało zabawę i z wyraźnie zniesmaczonym braciakiem podreptałem do domu. Chłopcy byli jeszcze kozakami ale już tylko w gębie i na odległość, bo zaczęli rzucać kamieniami, a braciak chamstwa nie lubi. Mimo, że minęło kupę lat nadal z braciakiem to wspominamy z pewnym żalem, że nie udało nam się tego dokończyć.
Szacuny
0
Napisanych postów
70
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
460
Smutna prawda!!! Kumple wracali raz nad ranem z imprezy z buta, i nagle z zarogu wyszlo pietnastu, uslyszeli tylko "zdejmowac okulary". Se mysle co za cholota w tej Polsce sie zrobila, skad to sie bierze?? Wszystkie moje akcje, glownie zaczepki slowne, wiekszosc krzywe spojrzenia (slucham heavy metalu, mam dlugie baty, mam podwojnie prze****ne) zawsze byly udzialem nie mniej jak 2, 3 osob. Przeto to obciach na maxa, napie****** kogos majac wielokrotna przewage!!!
Mam 22 lata, i minely czasy kiedy to byle drechu mogl od tak sie do mnie przypultac! Ale widze co sie dookola dzieje, nie wazne jak wygladasz, mozesz zdechnac za 10 zeta! Ostatnio mialem taki przypadek wsrod znajomych, z*****li kolesia za 10 zeta, i wrzucili go w krzaki, nad wisla w W-wie! To tez sram w majty za kazdym razem jak ide gdzies na rewiry, bo nastala moda na chodzenie grupami i spuszczanie pojedynczym ludziom lanie!
A kazdy szermierz dupa, kiedy wrogow kupa!
Apropo tego kolesia co go zabili. Czytam wasze posty, mowi sie czesto, ze nie nalezy nosic kosy, i innej broni bo to sie moze obrocic przeciwko tobie, ale wyobrazcie sobie sytuacje: napadli cie, dostales, lezysz na glebie w ciemnym parku, napastnicy stoja nad toba i sie naradzaja czy cie zabic. Nie musisz od razu wyciagac kose i nia wymachiwac, ale w sytuacji awaryjnej kiedy nie masz juz nic do stracenia, moze ci ocalic zycie!!
Racja???