Bieganie + Basen + Joga

Witam

Zacznę od tego że od dzieciństwa mam spore problemy ze zdrowiem. Niestety nie mogę uczęszczać na siłownie, więc postanowiłem innymi formami aktywności zmieniać swoją sylwetkę na plus.

Wykupiłem karnet na basen, pływać mogę jednak tylko i wyłącznie stylem grzbietowym, przymierzam się również do biegania i jogi.

Teraz moje pytania:
1.) Jak to wszystko połączyć, kiedy biegać, kiedy pływać ?
2.) Jak biegać/pływać aby schudnąć (obecnie klusek, 186 cm/105 kg) i lekko wyrobić, utwardzić (nie mylić z nabraniem masy) mięśnie ? Krótkie ,długie dystanse ? Wolno, szybko?
3.) Podczas biegania, pływania wydaje mi się dość mocno pracują mięśnie klatki piersiowej - tak więc mogę liczyć na to że się trochę wyrobią ?

Co do pływania to warto pływać 3x w tygodniu. Czas trwania treningu tak ok 1,5h. I pływaj to 300-400m i minuta przerwy. I znowu.

Pon - Bieganie
Wt - Basen
Śr - Bieganie
Czw - Basen
Pt - Bieganie
Sob - Basen
Nd - wolne

senio5 - raz w tygodniu wydaje mi się jednak trochę mało.

Co o tym myślicie ?

Ładnie rozpisane. Przy takim wysiłku jeden dzień wolny wystarczy.

Po bieganiu jeszcze yoga

Raz interwały, dwa razy zwykłe wybiegania, zacznij od 30 min, zwiększaj co trening.

Do interwałów nie mam jakoś zaufania, wolę zwykły bieg stałym tempem, tylko jakie to tempo ma być ? To samo na basenie jakim tempem pływać i sprinty czy dłuższe ? Co do diety to normalna redukcyjna jak przy siłowni, tu się nic nie zmienia prawda ?

Zdecydowanie dłuższe 300 - 400m potem minuta przerwy i znowu.

Gadałem wczoraj z instruktorem, powiedział że najlepiej pływać dłuższe dystanse. Mówił żebym robił max basenów ile mogę co trening aż dojdę do wprawy że przez godzinę będę mógł pływać bez przerw. Później powiedział żeby skupiać się już tylko na tym żeby wciągu tej godziny robić coraz więcej metrów.

Wydaje się logiczne i dość przekonujące... Bieganie potraktuje chyba podobnie, ale skonsultuje to jeszcze z N3sta.