Miguel Cotto vs Floyd Mayweather Jr

Przecież to jasne , że wygral Floyd , to że ktoś naciera i dużo uderza to niz nie znaczy , ciosy Floyda były o wiele celniejsze czy to w defensywie czy ofensywie. Gdyby walka miała trwać 15 rund jak kiedyś , to według mnie Floyd by wykonczyl Cotto.

To że Floyd wygrał nie ulega wątpliwości.Ps:rozwalił mnie wchodząc z tym biberem.

Macie tu wszystkie statystyki ciosów runda po rundzie:

http://www.boxingscene.com/forums/view.php?pg=mayweather-cotto-compubox



--------------------------------------------------------------------
A tutaj statystyki ciosów Conelo - Mosley

Nikt w historii nie zadał Shane'owi Mosleyowi (46-8-1, 39 KO) tylu ciosów, co ubiegłej nocy młody Saul Alvarez (40-0-1, 29 KO). 21-letni "Canelo" zasłużenie wygrał z legendą i miejmy nadzieję, że zakończył w ten sposób wspaniałą karierę "Słodkiego", który powinien już zawiesić rękawice na kołku.

Wszystkie ciosy:
Alvarez - 348 z 673 (52%)
Mosley - 183 z 745 (25%)

Ciosy mocne:
Alvarez - 252 z 441 (57%)
Mosley - 100 z 242 (41%)

Ciosy proste przednią ręką:
Alvarez - 96 z 232 (41%)
Mosley - 83 z 503 (17%)
źródło: bokser.org



Zmieniony przez - LaRive w dniu 2012-05-07 10:33:16

Curwa, wg. tych statów to Cotto wygrał jedną rundę.

Lol mi się wydaję że cotto wyprowadził więcej ciosów ( przynajmniej nie celnych )

czemu May w tej walce tak często uciekał w róg ringu i tam próbował uników zamiast odstakiwac w boki jak we wczesniejszych walkach.. to dziwne bylo troszke nontoper w rogu i wtedy cotto mógł wlasnie zrobic mu krzywdę.

Gdyby mógł mu zrobić krzywdę, to by zrobił. Floyd potrafi się tak bronić, że większość ciosów się po prostu ześlizguje.

Tym razem raczej się nie ześlizgiwały tak łatwo. Wiele ciosów dochodziło, co było widać między innymi po minie Mayweathera. Wcześniej napisałem, że walka będzie nudna jak flaki z olejem, a tu zostałem bardzo mile zaskoczony. Jestem pełen uznania dla Cotto i dla jego trenera, który świetnie go przygotował do tej walki. Cotto był zupełnym przeciwieństwem Mayweathera, który jak wyraźniej olała sobie tą walkę. Niby był lżejszy na wadze, ale w ringu nie było widać żadnego przygotowania pod Cotto. Z jednej strony to dobrze, bo trochę przytarł mu się ten nosek. Nawet Pan Mayweather musi trenować, żeby być najlepszym, bo jak widać czołówka się zaciska. Ciekaw jestem kolejnych walk obu pięściarzy.