Mało jem

Wyliczyłem sobie zapotrzebowanie kaloryczne. No i wyszło mi 2500 kcal. Więc pomyślałem, że ułożę sobie zbilansowaną dietę Low Carb. I nie mogę jej ułożyć. Liczę kcal tym kalkulatorem na potreningu.pl i cały czas wychodzi mi jakieś 1900 kcal. I wcale nie chodzę głodny. Czy to może być spowodowane tym, że nie mam wagi i piszę ile tak "na oko" zjadłem? A do tego ww. cały czas powyżej 150g i to bez wliczania warzyw. Opiszę mój wczorajszy dzień.
I posiłek: jajecznica (z 4 jaj całych), papryka, pomidor, ogórek, 2 łyżki oliwy z oliwek
II posiłek: pierś z kurczaka, papryka, pomidor, ogórek
III posiłek: j/w
IV posiłek (przed HST): 2 uda pieczone uda z kurczaka, 100g ryżu brązowego
V posiłek (po HST): zaraz po treningu mleko, 40-45 min potem - 2 uda pieczone z kurczaka, 100g białego ryżu
VI posiłek: ser biały twarogowy półtłusty (z jogurtem nat. i cebulą), papryka, pomidor, ogórek, oliwa z oliwek

Myślę że wiedzę mam dosyć sporą. Ale za cholerę nie mogę schudnąć. W pasie ciągle 88 cm odkąd zacząłem zdrowo jeść (bo diety nie mam), ćwiczyć HST. Nie biegam, bo zimno i nie chcę być chory (dużo tłuszczo - słaba odporność). Bardzo Was proszę o pomoc w redukcji.

Płeć : mężczyzna
Wiek : 17
Waga : 77
Wzrost : 170
Obwód klatki : 96 (obwisłe cyce)
Obwód ramienia : 33
Obwód talii : 88
Obwód uda : 54
Obwód łydki : 40
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 19% (wg. potreningu.pl
Aktywność w ciągu dnia : szkoła
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia - HST, po HST - aero, w DNT - HIIT (jak będzie kondycja)
Odżywianie : staram się zdrowo
Cel : redukcja przy minimalnej utracie mięśni, siła
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : OK
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : nie
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : nie chcę, poza tym brak kasy
Stosowane wcześniej diety : Full Snickers Diet :)

Dałem tu ankietę, bo tamta mi jakoś nie wyszła



Zmieniony przez - Fat-Hulk w dniu 2012-02-02 18:32:07

Nie rzucaj się na głęboką wodę Najpierw wprowadź zwykłe zbilansowane posiłki Low carbo może być za ciężkie
Co do tego że nie czujesz się głodny może to być spowodowane starymi nawykami lub źle zmierzonymi posiłkami
Zapoznaj się na początek z tym https://www.sfd.pl/[art]_PIERWSZA_REDUKCJA__PRZYGOTOWANIE_DO_DIETY.-t681908.html

Wielkie dzięki za odpowiedź. Czytałem już ten artykuł, ale uświadomiłem sobie, że tłuszcz bardzo mi przeszkadza i póki co chcę się go jak najszybciej pozbyć. A chudnięcie na LC wydaje mi się szybkie. A czy posiłki przedstawione w temacie to dobre? Może faktycznie "rzucam się na głęboką wodę". Może zacznę jeść częściej owsiankę i przywrócę chleb (oczywiście pełnoziarnisty, mój ulubiony). I nie żebym coś miał do chleba. Ja poprzez prawie całkowite wyeliminowanie go chciałem ograniczyć podaż ww. SOG dla Ciebie za bardzo pomocną radę :).

Warzyw faktycznie nie wliczaj. WW -> ja bym zaczął od 200g i zmniejszał kiedy będzie stagnacja.

Ale ja w diecie widzę inne braki:

1. Słaby stosunek kwasów tłuszczowych. Masz dużą przewagę jednonienasyconych przy braku nasyconych i zwłaszcza (!) wielonienasyconych, i tym sposobem tych z omega-3.

2. Dramatycznie niska ilość białka, nie wiem dokładnie ile tam tego masz ale kilka udek i twarożek to nie ilość białka odpowiednia na redukcję.
2,5g białka na KMC PEŁNOWARTOŚCIOWEGO (czyli liczysz tylko mięso, jaja, ryby, odżywki, nabiał) to minimum.

Dzięki za rady ;). Z tymi kwasami tłuszczowymi to nie stać mnie na te drogie oleje, suple itp. Oliwa to i tak bardzo dużo. Do tego nie mam wagi, żeby to wszystko ważyć. Chyba w orzechach jest dużo omega-3. Jem je, ale akurat teraz nie mam ich. Białka jem tyle na ile mnie stać. Myślę, że jem wystarczająco, ale pewności nie mam (brak wagi). Dobra. Kończę z Low Carb. Teraz będę jeść "intuicyjnie". Oczywiście nie szalejąc z ww. :) i starając się przestrzegać parę zasad. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Niech mrozy przechodzą jak najszybciej, bo trzeba się do interwałów szkolić. Kurde, już nie mogę doczekać się wiosny :). Mam nadzieję, że w końcu po wielu latach fat poleci. I, oczywiście, przyznaję zasłużonego SOG'a. ;)