Trening na klate:
4x10 plaska (80kg)
3x10 skos ujemny (75kg)
3x10 skos góra (70 kg)
Rozpietki/Brama 3 x 10 kg
Kolejność co jakiś czas zmieniam, ciężar podaje którym cwicze aktualnie. Trening wykonuje w pełnym wymiarze, ciężarów nie podnoszę bo pewnie będzie jeszcze gorzej. Przy końcówce seri, aż czuć ból w miesniach, choć jest przyjemny to coś tam czuć :)
Co do diety, mysle ze jest ok, dzien zaczynam od owsianki, potem ryż/makaron + kurczak/wołowina, serek, jajka.. Staram sie jęśc co 3 godz. Białko 2g/kg, Wegle 4-4,5g/kg. Po treingu BCAA + Gainer, W dzien jem dodatkowo L-Glutamine, mimo to po treningu klatki 2-3 dni bolą mnie mięśnie, czasami dłużej...
Przy tricepsie tez czuje ból ale mniejszy fakt ze tez 2-3 dni czuć.
Wcześniej gdy ćwiczyłem w domu, miałem ławkę, na której musiałem wyciskać dość wąskim uchwytem, przez co miałem problem dobrze zmęczyć cycki, teraz nie mam z tym problemu ale za to od 4 miesięcy co trening kilka dni czuje ból.
Od 2 tyg lece na jabłczanie + 1mr przed treningiem. Myślałem ze jabłko troche poprawi regeneracje, ale nic z tych rzeczy :)
Jak myślicie w czym tkwi problem? Jestem otwarty na wszelkie propozycje zmiany treningu/odżywiania.
Niebiesko-biały herb...