i niestety stało się- jak nigdy nie miałem problemów z kolanami tak teraz się pojawiły.
Ból pojawił się przy przysiadach- prawe kolano. Boli kiedy już jestem na dole i wstaję- raczej całe kolano, ale ból jest dość tępy/piekący i tylko przy przysiadzie i wstawaniu z przykucnięcia. Co ciekawe- kilka powtórzeń wykonam bez najmniejszego bólu, a za chwilę znów on się pojawia.
Prostowanie ud na maszynie, uginanie ud- przy tych ćwiczeniach nie czuję żadnego bólu.
W tej chwili (chyba) nie boli- od tygodnia darowałem sobie siady, smarowałem ketonalem i łykałem glukozaminę. Wolę jednak nie sprawdzać przysiadając czy ból przeszedł, wkurzające to Dam sobie 2-3tyg przerwy z przysiadami i będę wykonywał jedynie prost/ugin. z niewielkimi ciężarami.
Co to może być? Nie sądzę by był to ogólnie staw, bo wtedy bolało by przy większości ruchów w kolanie. Mięśnie tak samo nie bo nic nie boli jak zepnę czy rozciągnę. Może więzadła? Zaznaczam, że rozgrzewka przed siadami zawsze trwała dobre 10min.
Nie wyobrażam sobie treningu bez przysiadów i dam sobie czas do następnego cyklu- jak nie przejdzie- lekarz.
Pozdrawiam
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!