Prawa noga z przodu

OloKK

Odwrotna nie jest naturalna, bo jest odwrotna. Jednak trening czyni mistrza.

Niektórzy mówią też na nią - "silniejsza strona z przodu".

No, czyli z założenia źle, jeśli chodzi o uderzenia. Dla zapaśnika jednak, zupełnie naturalne rozwiązanie.

Jak tak patrzę na Andersona to nie wiem, czy ma źle jeśli chodzi o uderzenia.
No ale on chyba ogólnie obie strony ma bardzo wyćwiczone.

Silva to fenomen z absolutnie unikatowym stylem więc ciężko w ogóle brać go pod uwagę. Ogółem 90% ludzi walczy z lewą nogą z przodu bo tak przyjęło się szkolić praworęczne osoby. Lewa ręka jest mniej sprawna i słabiej bije więc używa się jej do markowania, mylenia, przeszkadzania przeciwnikowi, a prawa czeka na okazję by uderzyć mocno i CELNIE. Leworęczna osoba może być przestawiana na tradycyjny styl, ale rzadko jest to opłacalne. Mańkuci mają w zasadzie nawet lepiej bo większość osób nie jest przyzwyczajona do walki z nimi, natomiast oni są w zupełności przygotowani na starcie ze "standardowymi" fajterami. Zdarzały się nawet przypadki oszukanych mańkutów kiedy osoby 100% praworęczne specjalnie przestawiały się na odwrotną pozycję gdyż utrudniało to przeciwnikom walkę i jednocześnie pozwalało jeszcze lepiej wykorzystać mocny przedni prosty. No i to musiał być niezły szok jak jakiś "mańkut" miał niesamowicie mocnego jab'a, człowiek musiał wręcz bać się skracać dystans z obawy o siłę tej "mocniejszej" ręki. Ogółem jednak w sportach walki na poziomie zawodowym często o sile danego zawodnika świadczy nie tyle jego siła w ulubionym stylu walki, a wszechstronność, stąd zawodnicy są szkoleni przekrojowo, często specjalnie się ich przestawia by dodatkowo polepszyli swój balans. Zresztą w takim kickboxingu nawet jak ktoś standardowo jest praworęczny to często przy kopaniu się robi "cofkę" przednią nogą by jeszcze mocniej kopnąć przez co na chwilę i tak zmienia się pozycję.

Silva to fenomen i to z fenomenów powinno brać się przykład. Taki Jon Jones też często robi takie akcje jak Silva - z zamianami pozycji i uderzaniem z wysuniętych do przodu rąk czy nóg.

To, że Roy Jones Jr. dawał radę boksować pokonując czołówkę z rękami przy jajach nie znaczy, że powinieneś brać z niego przykład. Fenomen to fenomen bo robi coś czego inni nigdy nie dokonają. Żeby pozwolić sobie na takie zagrywki jak Silva czy JJ najpierw trzeba PERFEKCYJNIE opanować podstawy. Poza tym gdyby fenomen dało się zmałpować to nie byłby fenomenem. Pomyśl czasami, Puar.

Nie mówię od razu o tańczeniu bez gardy, ale widać że uderzanie z wysuniętych do przodu kończyn ma sens.

Nie tylko na powyższych przykładach.
Jeden z przykładów gdzie dokonuje tego człowiek, a nie jakiś Anderson.
http://www.smog.pl/wideo/49638/usypiajacy_cios_na_szczeke/

A propo tańców:

Puar, pomyśl. Czy ktoś tu napisał, że uderzanie z przednich kończyn nie ma sensu? Przedni prosty to PODSTAWOWY cios bokserski, a przednia noga w kickboxingu nie jest wcale mniej używana niż tylna. Ja tylko neguję twoje twierdzenie, że Silva może tu posłużyć jako dobry przykład bo tak nie jest. Prawda jest taka, że jego styl (wynikający po części z warunków) jest tak unikatowy, że gó*no uzyskasz próbując coś z niego wynieść. Tak jak nie skopiujesz balansu Tysona chociażbyś trenował całe życie do tego. No, ale tak czy owak naprawdę nie wiem skąd się tu wzięła myśl, że bicie z przednich kończyn jest be. Ktoś tu powinien wrócić na salę.

Chodzi o uderzanie z bardziej wysuniętych do przodu kończyn "silniejszej strony", którego wartość udowodnił m.in. Anderson.