Anonim
Witam wszystkim. Otoóz wzięłam się za dietę ketogeniczną, przyswoilam na maxa wszystkie inf jakie tylko można na temat tej diety przyswoić. Bałam się troche, ale myslę, że do wszystkiego potrzeba po prostu KONSEKWENCJI. Dlatego, że jestem skrupulatna to wiem, że dam radę. Niemniej, potrzebuje bardzo waszej pomocy kochani, mądrzy , doświadczeni forumowicze:P
Prosze o sprawdzenie i o odpowiedź na pare pytań. Jako, ze zaczęłam od dziś, zalezy mi na "Czasie", bo nie chce sobie krzywdy zrobić hehe
Z uwagi na moje obliczenia, których dokonałam wyszło, że potrzebuje ok 2000 kcal. Odjęłam od tego 500 i mam 1500.
I tu sprawa wygląda następująco:
B : 1,5 * 70= 105 g białka potrzebuje dziennie, co daje 420 kcal z białka
W: tutaj ograniczam się w pierwszym miesiącu do 10-15 g, co daje 40-60 kcal, oczywiście nie licze błonnika w tym
T: 420+ 40= 460 i teraz 1500-460 = 1040 z tłuszczu, co daje około 115 g.
Moje pytania:
1. czy proporcje są właściwe?
2. Czy nie za mało kcal?
3. Czy nie za mało białka?
Dalej, co do diety. Oczywiscie białko z piersi z kurczaka (najlepiej przyswajam to mieso, reszta nie smakuje mi i nie czuje sie zbyt dobrze po wolowinie np) , jajka, plus izolat. I własnie tu tkwi moje pytanie, czy izolat moge traktować przed snem? ( bez drwin, kto pyta, ten nie bładzi:P)
W planach mam dodanie po miesiacu kolejnych 10 g wegli i tak poki nie osiagne zamierzonych rezultatow. I tak stopniowo po 10 g miesięcznie. Wydaje mi się, że to najrozsądniejsza opcja.
Co do tłuszczy do oczywiscie oliwa z oliwek, ktora bardzo lubie, orzechy brazylijskie lub wloskie ( z uwagi na niska zawartosc wegli, brazylijskiez tego co sie orientuje to 3,5 g na 100 g), tłuste ryby.
Co do suplementow:
wybralam HMB, Thermo Speed extreme, OLIMP - Pure Whey Isolate, Omega 3, 6 9, zestaw witamin, błonnik w tabletkach, drozdze ze skrzypem i porzywa. Czy to wystarczająco?
Teraz przechodze do tematu "ładowań". I tu mam wielkie problem. Bardzo prosze doswiadczonych kolegow o pomoc w tej sprawie. Moje pytania: Czy to jest KONIECZNE? Jezeli bede sie dobrze czula, wolalabym nie robic ich w ogole. Albo czy mozna zmodyfikowac łądowania z 2-óch dni do 1?
Rozumiem zasady i procesy zachodzace w org podczas ładowań , niemniej spotkałam sie z opiniami, że nie są one KONIECZNOŚCIĄ. Czy lepiej będzie , gdy je przpeorwadze czy nie? Jezeli chodzi oczywiscie o redukcje.
Treningi moje wyglądają następująco: z uwagi na fakt, że ciągle uczęszczam na siłownie i robie bardzo mocne treningi , to postanowiłam nie zwalniać wcale tempa i się nie oszczędzac. trening robie 6 x w tygodniu. Czy to nie za duzo?
Jak juz stwierdzicie , czy nie za duzo, to do oceny ( nie bede sie rozpisywać nt tego jakie dokladnie sa to cwiczenia, organicze sie do czasu )
Poniedziałek: 90 min aeroby/ 40 minut siłowe
Wtorek: 100 min aeroby
Sroda: 90 min aeroby/ 40 minut siłowe
Czwarte: 100 min aeroby
Piatek: 90 min aeroby/ 40 minut silowe
Sobota: 100 min aeroby
Dodatkowo prawie dziennie pokonuje z 15 km pieszo.
Kolejna sprawa, co do pory pisłków. Nie ma u mnie problemu z braniem jedzenia, przygotowywaniem je w pojemniki itd, jestem bardzo skora do wyrzeczen na rzecz efektów. Nie wiem tylko, czy konieczne jest jedzenie co 2-3 h? Czy jeżeli będę jadła 4 x dziennie, to bedzie wystarczajaco? podam przykladowy jadłospis, np dzisiejszy: B/W/T
7:00 (wczesniej hmb i thermo spped) piers z kurczaka 100 g 24/0/1 + oliwa z oliwek 20 ml 0/0/18,4 (kieliszeczek hehe):P + błonnik
11:20: piers z kurczaka 100 g 24/0/1 + orzechy brazylijskie 50 g 6,8/1,8/33,4 + błonnik + hmb
15:30: brzuszki z łososia 100g 17,3/0/32 + orzechy brazylijskie 50 g 6,8/1,8/33,4 + błonnik
18:00: izolat 30 g 25/0,3/0,1 + błonnik
RAZEM 103,9/3,9/119,2
KCAL: 415,6+ 15,6+ 1072,8= 1504 kcal
To tylko jednen z pomysłow. Nie licze warzyw, które dodam w ilosci po 100 g do 3 posiłków. Np brokuły. I tu pytanie, czy zwiększych ich ilość czy ta jest wystarczająca?
Codziennie oczywiscie cos innego, raz rybka taz piers z kurczaka. Nie krzyczcie na mnie zaraz, ze jednolity albo nieciekawy jadłospis. Z reszta chyba nie bardzo chodzi o to czy ta dieta bedzie zroznicowana, bardziej wydaje mi sie, ze chodzi o fakt dostarczania odpowiedniej ilosc zdrowych skladnikow ze zdrowych zrodel.
Czy ilosc tłuszczy musi zawsze przewyzszac ilosc białka?
mam jeszcze bardzo wazne pytanie.Wiem, ze po 2 tyg prawdiłowego przeprowadzenia diety nasz organizm skorzysta w 75% z tłuszczyku. Wg paru źródel, i wiadzy powszechnej ze tak powiem, nasz sprytny organizm potrafi przeobrazic bialko w glikogen. Czy to oznacza, ze tluszcz wowczas mniej jest wykorzystywany? czy to prawda i jak to sie odbywa? Moje pytanie wynika z tego, ze nie do konca jasne bylo dla mnie to w artykule, ktory czytalam, dlatego gdyby ktos mogl po krotce, łopatologicznie przetłumaczyć mi to, bede wdzieczna. Ew prosze o proade, jak zapobiec takiej sytuacji?
Dobra Panowie, jeszcze na koniec dodam, że nie chce za bardzo komentarzy typu "odpusc sobie, wez sie za inna diete itd" chce powiedziec, ze napalilam sie na ta diete i CHCE JA PRZEPROWADZIC. Z reszta każdy od czegos zaczynal, a ja za duzo czasu posiweciłam na zapoznanie sie z ta dieta. mam doswiaczenie w low carb, ale nie satysfkacjonuje mnie juz ona. Chce czegos nowego, dlatego prosze o konstruktywne wypowiedzi i poprawe błedow, a nie namawianie do zmiany decyzji. dziekuje bardzo :P
Prosze o sprawdzenie i o odpowiedź na pare pytań. Jako, ze zaczęłam od dziś, zalezy mi na "Czasie", bo nie chce sobie krzywdy zrobić hehe
Z uwagi na moje obliczenia, których dokonałam wyszło, że potrzebuje ok 2000 kcal. Odjęłam od tego 500 i mam 1500.
I tu sprawa wygląda następująco:
B : 1,5 * 70= 105 g białka potrzebuje dziennie, co daje 420 kcal z białka
W: tutaj ograniczam się w pierwszym miesiącu do 10-15 g, co daje 40-60 kcal, oczywiście nie licze błonnika w tym
T: 420+ 40= 460 i teraz 1500-460 = 1040 z tłuszczu, co daje około 115 g.
Moje pytania:
1. czy proporcje są właściwe?
2. Czy nie za mało kcal?
3. Czy nie za mało białka?
Dalej, co do diety. Oczywiscie białko z piersi z kurczaka (najlepiej przyswajam to mieso, reszta nie smakuje mi i nie czuje sie zbyt dobrze po wolowinie np) , jajka, plus izolat. I własnie tu tkwi moje pytanie, czy izolat moge traktować przed snem? ( bez drwin, kto pyta, ten nie bładzi:P)
W planach mam dodanie po miesiacu kolejnych 10 g wegli i tak poki nie osiagne zamierzonych rezultatow. I tak stopniowo po 10 g miesięcznie. Wydaje mi się, że to najrozsądniejsza opcja.
Co do tłuszczy do oczywiscie oliwa z oliwek, ktora bardzo lubie, orzechy brazylijskie lub wloskie ( z uwagi na niska zawartosc wegli, brazylijskiez tego co sie orientuje to 3,5 g na 100 g), tłuste ryby.
Co do suplementow:
wybralam HMB, Thermo Speed extreme, OLIMP - Pure Whey Isolate, Omega 3, 6 9, zestaw witamin, błonnik w tabletkach, drozdze ze skrzypem i porzywa. Czy to wystarczająco?
Teraz przechodze do tematu "ładowań". I tu mam wielkie problem. Bardzo prosze doswiadczonych kolegow o pomoc w tej sprawie. Moje pytania: Czy to jest KONIECZNE? Jezeli bede sie dobrze czula, wolalabym nie robic ich w ogole. Albo czy mozna zmodyfikowac łądowania z 2-óch dni do 1?
Rozumiem zasady i procesy zachodzace w org podczas ładowań , niemniej spotkałam sie z opiniami, że nie są one KONIECZNOŚCIĄ. Czy lepiej będzie , gdy je przpeorwadze czy nie? Jezeli chodzi oczywiscie o redukcje.
Treningi moje wyglądają następująco: z uwagi na fakt, że ciągle uczęszczam na siłownie i robie bardzo mocne treningi , to postanowiłam nie zwalniać wcale tempa i się nie oszczędzac. trening robie 6 x w tygodniu. Czy to nie za duzo?
Jak juz stwierdzicie , czy nie za duzo, to do oceny ( nie bede sie rozpisywać nt tego jakie dokladnie sa to cwiczenia, organicze sie do czasu )
Poniedziałek: 90 min aeroby/ 40 minut siłowe
Wtorek: 100 min aeroby
Sroda: 90 min aeroby/ 40 minut siłowe
Czwarte: 100 min aeroby
Piatek: 90 min aeroby/ 40 minut silowe
Sobota: 100 min aeroby
Dodatkowo prawie dziennie pokonuje z 15 km pieszo.
Kolejna sprawa, co do pory pisłków. Nie ma u mnie problemu z braniem jedzenia, przygotowywaniem je w pojemniki itd, jestem bardzo skora do wyrzeczen na rzecz efektów. Nie wiem tylko, czy konieczne jest jedzenie co 2-3 h? Czy jeżeli będę jadła 4 x dziennie, to bedzie wystarczajaco? podam przykladowy jadłospis, np dzisiejszy: B/W/T
7:00 (wczesniej hmb i thermo spped) piers z kurczaka 100 g 24/0/1 + oliwa z oliwek 20 ml 0/0/18,4 (kieliszeczek hehe):P + błonnik
11:20: piers z kurczaka 100 g 24/0/1 + orzechy brazylijskie 50 g 6,8/1,8/33,4 + błonnik + hmb
15:30: brzuszki z łososia 100g 17,3/0/32 + orzechy brazylijskie 50 g 6,8/1,8/33,4 + błonnik
18:00: izolat 30 g 25/0,3/0,1 + błonnik
RAZEM 103,9/3,9/119,2
KCAL: 415,6+ 15,6+ 1072,8= 1504 kcal
To tylko jednen z pomysłow. Nie licze warzyw, które dodam w ilosci po 100 g do 3 posiłków. Np brokuły. I tu pytanie, czy zwiększych ich ilość czy ta jest wystarczająca?
Codziennie oczywiscie cos innego, raz rybka taz piers z kurczaka. Nie krzyczcie na mnie zaraz, ze jednolity albo nieciekawy jadłospis. Z reszta chyba nie bardzo chodzi o to czy ta dieta bedzie zroznicowana, bardziej wydaje mi sie, ze chodzi o fakt dostarczania odpowiedniej ilosc zdrowych skladnikow ze zdrowych zrodel.
Czy ilosc tłuszczy musi zawsze przewyzszac ilosc białka?
mam jeszcze bardzo wazne pytanie.Wiem, ze po 2 tyg prawdiłowego przeprowadzenia diety nasz organizm skorzysta w 75% z tłuszczyku. Wg paru źródel, i wiadzy powszechnej ze tak powiem, nasz sprytny organizm potrafi przeobrazic bialko w glikogen. Czy to oznacza, ze tluszcz wowczas mniej jest wykorzystywany? czy to prawda i jak to sie odbywa? Moje pytanie wynika z tego, ze nie do konca jasne bylo dla mnie to w artykule, ktory czytalam, dlatego gdyby ktos mogl po krotce, łopatologicznie przetłumaczyć mi to, bede wdzieczna. Ew prosze o proade, jak zapobiec takiej sytuacji?
Dobra Panowie, jeszcze na koniec dodam, że nie chce za bardzo komentarzy typu "odpusc sobie, wez sie za inna diete itd" chce powiedziec, ze napalilam sie na ta diete i CHCE JA PRZEPROWADZIC. Z reszta każdy od czegos zaczynal, a ja za duzo czasu posiweciłam na zapoznanie sie z ta dieta. mam doswiaczenie w low carb, ale nie satysfkacjonuje mnie juz ona. Chce czegos nowego, dlatego prosze o konstruktywne wypowiedzi i poprawe błedow, a nie namawianie do zmiany decyzji. dziekuje bardzo :P
Krzysztof Piekarz
[)@IVI!@/V
kamil1239
