Siema,
Nie dałem rady iść na siłkę w tamtym tygodniu.
Od dzisiaj zaczynam. Łapa nadal w gipsie ale coś myślę dam radę z siebie wykrzesać więcej.
Dzisiaj poszedłem z takim treningiem:
Na maszynie - wyciskanie na nogi: 6 serii po 8 powtórzeń i waga: 80, 80, 90, 100, 100, 100
Potem porobiłem na maszynie prawa nogę na maszynie "sqaty" ale nie wiem co to było dokładnie za ustrojstwo w każdym razie ćwiczyło
mięśnie czworogłowe (wylukałem na obrazku:) ) - robiłem serie aby poprawić zakres zgięcia prawego kolana - waga nieduża do 30 kg i ok 10-12 powtórzeń w serii. Serii było 6
Potem były brzuszki w pozycji z głowa w dół (4x10)
Potem moja nażeczona, która postanowiła poćwiczyć przysiady z wolnym ciężarem wywaliła się ze sztanga...
Na szczęście nic się nie stało...
To była moja pierwsza wizyta w nowej siłce na więcej ćwiczeń siły i motywacji zabrakło.
W środę rozpoczynam kolejny dzień! W środę dam z siebie więcej!!!
Zmieniony przez - Selin w dniu 2012-04-16 11:43:47