Dotąd nie biegałem, dopiero zaczynam.
Mam: Pn, Śr, Pt - siłownia.
Wt, Czw, Sob. Ew. Niedziela - bieganie 30/40minut.
Najlepiej osobno każdego dnia, czy lepiej to połączyć? Np. Pn 17:00 siłownia, 18:00, bezpośrednio po siłowni biegać, a zrobić sobie następny dzień wolny. W sumie druga opcja jest dla mnie bardziej poręczna. Jednak nie znam się, dlatego wolę spytać czy będzie to dużą różnicą.
Chcę wyrobić 'kaloryfer'. Mięśnie na brzuchu są, ale jak to każdy chyba przeciętnie. Jednak ta grudka tłuszczu je przykrywa i nieapetycznie to wygląda. Bieganie będzie, czyli aeroby są. A jak z ćwiczeniami na brzuch? Co dodać, co ująć. Jak to ma wyglądać.
Trenuję już jakieś 6 miesięcy na siłowni, brzucha nie ćwiczyłem. Okresowo jakieś miesiąc/dwa ABS, ale to chyba zbędne było. Chociaż nie wiem, nie znam się. Biegać dotąd również nie biegałem, ale niedługo lato no i pasuje się jakoś prezentować.